Szczecin: Lekarz miał wypisywać recepty na silne leki za pieniądze
Śledztwo w tej niecodziennej sprawie zakończyła Prokuratura Rejonowa Szczecin-Niebuszewo. Za wydawanie zaświadczeń lekarz miał przyjmować pieniądze. Nie przyznaje się do winy.
W toku śledztwa ustalono, że szczeciński lekarz poświadczył nieprawdę w trzech zaświadczeniach lekarskich, że ustalone osoby wymagają przewlekłego przyjmowania analgetyków, czyli leków przeciwbólowych zawierających opioidy. Do zdarzeń doszło w drugim kwartale 2022 roku.
Jak się okazało, zaświadczenia "kryły" ich posiadaczy przed problemami z policją w kontekście posiadania narkotyków.
Pierwsza osoba, która otrzymała zaświadczenie lekarskie sporządzone przez lekarza wyjaśniła, że dokument ten stanowił dla niej usprawiedliwienie dla posiadania środków narkotycznych.
Druga osoba wskazała, że uzyskała od lekarza zaświadczenie lekarskie dla okazania policji, że może zażywać opiaty.
- Trzecia osoba wyjaśniła, że Jerzy B. wystawił mu zaświadczenie lekarskie, że może przyjmować przeciwbólowy lek opioidowy, którego posiadał dużą ilość i który został zabezpieczony przez policję. Mężczyzna okazał nieprawdziwe zaświadczenie w organach ścigania i odzyskał zabezpieczony lek - wyjaśnia prokurator Julia Szozda z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Za wystawione zaświadczenia lekarz uzyskał korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż 4500 złotych.
Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.