Szkoły prywatne kuszą pensją i benefitami. Jaka jest rzeczywistość?
Ile naprawdę zarabiają nauczyciele w szkołach niepublicznych? Czy prywatne placówki są finansowym rajem dla pedagogów czy może tylko złudzeniem stabilności? Rozmawiamy z nauczycielami pracującymi w różnych szkołach i sprawdzamy, jakie wynagrodzenia, warunki umów i benefity oferują szkoły prywatne.
W tym artykule:
Zarobki nauczycieli w szkołach prywatnych. Faktycznie tak atrakcyjne?
Praca w szkole niepublicznej często kojarzy się z lepszymi zarobkami i bardziej komfortowymi warunkami niż w oświacie publicznej. Rzeczywiście, pensje nauczycieli w placówkach prywatnych bywają znacząco wyższe niż w szkołach publicznych, choć nie jest to regułą. Wynagrodzenie zależy od wielu czynników - od lokalizacji szkoły, jej prestiżu, poziomu nauczania, aż po doświadczenie i umiejętności negocjacyjne samego nauczyciela.
Zaczęło się w Biedronce. Akcja 10+10 gratis tylko do 31 października
- W mojej szkole nauczyciele zarabiają od 5000 do nawet 12 000 zł netto miesięcznie - mówi Julia, nauczycielka języka polskiego w podwarszawskiej szkole prywatnej. - Oczywiście, to nie jest tylko wynagrodzenie za prowadzenie lekcji. W umowie mam wpisane rady pedagogiczne, spotkania z rodzicami, ale np. wycieczki i zielone szkoły są dodatkowo płatne.
Niektóre szkoły prywatne oferują pensje porównywalne z wynagrodzeniem w sektorze publicznym, ale kuszą innymi benefitami. Dla wielu nauczycieli kluczowe jest jednak nie tylko wynagrodzenie podstawowe, ale również system dodatków.
- W mojej szkole pensja bazowa wynosi od 7000 do 9000 zł netto za 30 godzin pracy. Wszystko, co wykracza poza 40 godzin tygodniowo, jest dodatkowo płatne - opowiada inna nauczycielka. - Do tego dochodzi prywatna opieka medyczna w Medicover, za którą nie płacimy, oraz różne szkolenia, które finansuje szkoła.
Warto jednak pamiętać, że nie wszystkie placówki oferują stabilne zatrudnienie i wysokie pensje. Część szkół bazuje na umowach cywilnoprawnych, a nauczyciele muszą co roku renegocjować swoje warunki pracy.
Lepsze warunki pracy, ale nie dla każdego
Oprócz wyższych wynagrodzeń nauczyciele w szkołach prywatnych często chwalą sobie inne aspekty pracy - mniejszą biurokrację, większą autonomię oraz lepsze warunki do wykonywania codziennych obowiązków.
- Mam własne biurko, dostęp do komputera, a w czasie godzin pracy mogę spokojnie sprawdzić kartkówki czy przygotować się do lekcji. Nie muszę tego robić w domu, bo szkoła zapewnia mi na to czas i przestrzeń - mówi Anna, nauczycielka matematyki.
W niektórych placówkach prywatnych obowiązki nauczycieli są bardziej zróżnicowane niż w szkołach publicznych. Nauczyciele mogą być zobowiązani do organizowania wydarzeń, projektów czy prowadzenia zajęć dodatkowych, ale często wiąże się to z dodatkowym wynagrodzeniem.
- Każdy nauczyciel ma przydzielone dodatkowe obowiązki, np. organizację apeli, przedstawień czy dekoracji. Wszystko jest jasno podzielone na początku roku szkolnego - opowiada Julia. - Jeśli zdecyduję się na dodatkowe zajęcia pozalekcyjne, szkoła płaci mi za to osobno.
Mimo wielu zalet, praca w oświacie niepublicznej nie jest dla każdego. Wymagania wobec nauczycieli mogą być wyższe niż w szkołach publicznych, a oczekiwania rodziców bardziej sprecyzowane. W niektórych placówkach presja wyników uczniów i zadowolenia rodziców jest dużo większa niż w szkołach państwowych.
- Rodzice płacą za edukację swoich dzieci i mają konkretne oczekiwania. Często zdarza się, że chcą wpływać na program nauczania czy formę oceniania - przyznaje nauczycielka historii z jednej z mazowieckich szkół prywatnych. - Trzeba być elastycznym i gotowym na rozmowy.
Czy zatem szkoła prywatna to rzeczywiście "oferta marzenie"? Dla wielu nauczycieli - tak. Lepsze zarobki, mniej biurokracji i nowoczesne podejście do nauczania przyciągają tych, którzy szukają alternatywy dla publicznej oświaty. Jednak warunki pracy bywają bardzo różne i zanim ktoś zdecyduje się na zmianę, warto dokładnie przeanalizować ofertę konkretnej placówki.