Tai Woffinden uhonorowany w Alei Gwiazd Sparty Wrocław. Polały się łzy wzruszenia
Tai Woffinden w latach 2012-2024 występował w Betard Sparcie Wrocław. W ciągu kilkunastu lat zapracował na miano żywej legendy wrocławskiego klubu. Gdy w ubiegłym roku żegnał się z WTS-em, odebrał z rąk Andrzeja i Krystyny Rusko symboliczne klucze do klubu.
Przed sezonem 2025 "Tajski" związał się z Texom Stalą Rzeszów. W barwach tego klubu nie wystąpił jednak w ani jednym meczu ligowym. W marcu podczas sparingowego spotkania z Cellfast Wilkami Krosno miał wypadek, w wyniku którego doznał poważnych obrażeń. 35-latek wróci na tor w przyszłym roku - już jako zawodnik Moonfin Malesy Ostrów Wielkopolski.
Woffinden nie jest już stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix, dlatego przed turniejem we Wrocławiu wystąpił jako DJ w strefie jego głównego sponsora - Monster Energy. Brytyjczyk najpierw zagrał dla kibiców, a później wziął udział w ceremonii odsłonięcia swojej gwiazdy w nowo utworzonej Alei Gwiazd Sparty Wrocław. Wyraźnie wzruszonemu zawodnikowi towarzyszyła żona Faye oraz Andrzej i Krystyna Rusko.
Woffinden w rozmowie z nami przed jego jubileuszowym turniejem z okazji dziesięciu lat występów w Sparcie w taki sposób mówił o swoich związkach z klubem.
- Często czuję się niczym przybrany syn Andrzeja i Krystyny. Nigdy nic się nie zmieniło - cały czas mogę liczyć na ich pomoc, szacunek. To jeden z głównych powodów, dlaczego wciąż ścigam się w barwach Sparty. Jestem bardzo lojalnym gościem, a te dziesięć lat to chyba najlepsze potwierdzenie. W moich pierwszych latach w klubie spędzałem we Wrocławiu mniej czasu, ale już wtedy bardzo lubiłem poznawać miasto, zrelaksować się na Rynku. Byłem w niemal każdej restauracji i teraz mam listę swoich ulubionych miejsc. Naprawdę wszystko mi tutaj odpowiada. Mamy fantastycznych kibiców, pomocnych ludzi w klubie i piękne miasto - powiedział Woffinden.