Tarnów: Będzie przełom w sprawie wschodniej obwodnicy?

Wschodnia obwodnica Tarnowa to już od kilkunastu dobrych lat temat gorących dyskusji i protestów. Kilka lat temu przygotowano nawet decyzję środowiskową budowy nowej trasy na granicy Tarnowa oraz gminy Tarnów. Ostatecznie do inwestycji nie doszło, ponieważ Tarnów, jako miasto na prawach powiatu, musiałoby dołożyć do budowy obwodnicy nawet kilkaset milionów złotych. To było nierealne dla miasta i ostatecznie plany przepadły.

We wrześniu 2022 roku ówczesny minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podpisał dokument rozpoczynający prace przygotowawcze w sprawie wytyczenia drogi omijającej miasto w zupełnie nowej lokalizacji. W ramach tego przedsięwzięcia w ubiegłym roku projektanci na zlecenie GDDKiA za 8 mln złotych przygotowali już w sumie sześć koncepcji przebiegu trasy, głównie przez gminy Tarnów, Lisia Góra i Skrzyszów. Jeden z nich natomiast niemal w całości przebiega przez teren Podkarpacia przy granicy z powiatem tarnowskim.

Praktycznie wszystkie z tych wariantów zostały oprotestowane przez samorządowców i mieszkańców.

Po zakończonych fiaskiem konsultacjach społecznych powrócił temat budowy wschodniej obwodnicy Tarnowa według koncepcji, która w 2018 roku uzyskała już decyzję środowiskową. I jest bardzo możliwe, że wkrótce w tej sprawie zapadną kluczowe decyzje.

Decyzja środowiskowa wydana została na ok. 6-kilometrową drogę, która miałaby przebiegać na granicy Tarnowa i Woli Rzędzińskiej (gmina Tarnów).

Według przygotowanej kilka lat temu koncepcji trasa rozpoczynałaby się przy węźle "Tarnów - Północ" na istniejącym rondzie w ciągu ul. Wilczej i biegłaby w kierunku wschodnim. Na połączeniu z ul. Wilczą zmieniłaby kierunek na południowy, omijając istniejące wysypisko śmieci i Lasek Lipie od strony wschodniej. Planowana jest także estakada nad drogą powiatową nr K 1371, linią kolejową nr 91 i ul. Heleny Marusarz. Następnie trasa biegłaby od strony zachodniej obok ogródków działkowych. Koniec drogi włączono by od strony zachodniej do istniejącego węzła drogowego "Lwowska" na DK 94.

Wybrany wariant trasy zakłada kilkadziesiąt wyburzeń na terenie gminy Tarnów i osiedlu Rzędzin, co spotkało się kilka lat temu z protestami mieszkańców.

- Koncepcja nie przesądza o dokładnym przebiegu, koncepcja wyznacza pewną trasę, ale to projektant, projektując, decyduje, które działki zajmuje i pod jaką infrastrukturę - mówi Jakub Kwaśny, prezydent Tarnowa.

A miasto jest właśnie bliskie porozumienia z GDDKiA w sprawie wspólnego finansowania projektu wschodniej obwodnicy Tarnowa w kształcie, na jaki wydano już właśnie decyzję środowiskową.

Szacuje się, że projekt nowej trasy może pochłonąć około 10 mln złotych. Ponad połowę tej kwoty miałby przeznaczyć Tarnów, ponieważ 55 proc. trasy powstałoby już na terenie Tarnowa.

- W porozumieniu jest zapisany taki podział, że w przyszłym roku musielibyśmy przeznaczyć dwa miliony złotych, a później ponad 3 miliony złotych. Jeśli rada miejska by się na to zgodziła, to będę wysyłał wzór porozumienia również do wójta Lisiej Góry i wójta Skrzyszowa, którzy wcześniej obiecali, że po pół miliona złotych są w stanie przeznaczyć na tę inwestycję - zaznacza prezydent Kwaśny.

Sprawa porozumienia z GDDKiA w sprawie projektu na wschodnią obwodnicę Tarnowa ma być omawiana na sesji rady miejskiej, która zaplanowana jest na środę (27 sierpnia) na godz. 17. Na chwilę obecną w porządku obrad znajduje się punkt dotyczący przedstawienie informacji nt. "Wykonania dokumentacji projektowej do etapu Koncepcji Programowej dla przełożenia drogi krajowej nr 73 umożliwiającej połączenie autostrady A-4 (węzeł "Tarnów-Północ") z drogą krajową nr 94 (węzeł "Lwowska")".

- Jeszcze negocjowaliśmy ostatnie poprawki umowy z GDDKiA i jeżeli uzyska ono akceptację radców prawnych, to ewentualnie poszerzymy obrady o punkt dotyczący wyrażenia zgody na porozumienie z GDDKiA. A jeśli się to nie uda, to ten temat wróci we wrześniu - podkreśla prezydent Tarnowa.

Miasto nie może zbyt długo czekać z decyzjami w sprawie wschodniej obwodnicy Tarnowa, ponieważ decyzja środowiskowa na rozważany obecnie wariant jest ważna tylko do 2028 roku.