To było prawdziwe motoryzacyjne święto! Nie zabrakło rajdowej rywalizacji, ale też pięknych samochodów, ryczących silników i emocji
Za nami 44. Rajd Podlaski. W centrum miasta było słychać ryk silników!
Ulice miasta stały się rajdową trasą podczas 3. rundy STAG Samochodowych Mistrzostw Białegostoku i Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Okręgu Białostockiego. Tegoroczna trasa składała się z 8 prób sprawnościowych. Trasy wyznaczono w kilku niezwykle widowiskowych lokalizacjach. Tor Białystok, Kopiec Papieski, BKS Hetman. Dwie ostatnie części wyścigu odbyły się na placu NZS. To właśnie tam, przy gorącym dopingu mieszkańców rozegrane zostały widowiskowe odcinki miejskie. Uwagę na pewno przykuł widowiskowy przejazd kolumny rajdówek przez centrum miasta pod eskortą policji. Zakończył się spektakularnym wjazdem na Plac NZS.
Można się było przejechać na prawym fotelu rajdówkami z zawodnikami i podziwiać przejazd m.in. Krzysztofa Nazaruka, rajdowego samochodowego Mistrza Polski.
Nie zabrakło też innych wydarzeń, towarzyszących rajdowi. Na Placu NZS czekał też Fan Park z wieloma atrakcjami. Wśród nich były dmuchańce, dobre jedzenie i stoiska tematyczne. Można było sobie zrobić zdjęcie w gokarcie i porozmawiać ze studentami Politechniki Białostockiej. Odbył się też HPOWER USA 2 czyli zlot fanów aut z Ameryki. Białystok naprawdę zaryczał w rytmie V8.
