Toruń: Projekt budżetu 2026. Na co zostaną wydane miliony

Projekt budżetu Torunia na rok 2026 powstał zgodnie z przepisami do 15 listopada roku poprzedniego. Jest dostępny w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta Torunia. Przedstawiony został przez prezydenta Pawła Gulewskiego, skarbnik miasta Anetę Pietrzak i wiceprezydent Dagmarę Zielińską podczas konferencji prasowej w poniedziałek 17 listopada.

W projekcie budżetu Torunia 2026 założono, że:

• wydatki wyniosą 2,032 miliarda złotych,
• dochody to 2,182 mld zł,
• tym samym deficyt ma sięgnąć 150 mln zł.

- To, jaki będzie deficyt, okaże się pod koniec roku 2026. Na obecny rok był zakładany na rekordowym poziomie 164 mln zł, a na dziś wynosi 119 mln zł. Upadło się w międzyczasie pozyskać choćby dofinansowania do inwestycji. To dowód, że "życie" budżetu jest bardzo dynamiczne - mówił prezydent Gulewski.

Jeśli przewidywana wysokość deficytu za rok 2026 się spełni, to na jego koniec ogólne zadłużenie Torunia wyniesie 1,319 mld zł. W tej kwocie ma być 520 mln zł w obligacjach, 484 mln zł w kredytach zagranicznych oraz 305 mln zł w kredytach i pożyczkach krajowych. Obecnie ogólne zadłużenie Torunia to 1,188 mld zł.

Co kryje się w projekcie budżetu Torunia 2026 za wymienionymi wyżej liczbami? Na przykład nieco mniejsze w porównaniu z obecnym rokiem wpływy z podatku CIT, a nieco większe z PIT. 911 mln zł to wydatki na oświatę. Do jej utrzymania miasto musi sporo dołożyć. Tzw. potrzeby oświatowe Torunia zostały oszacowane na 635 mln zł. Tyle do budżetu miasta ma wpłynąć z budżetu państwa. Powstała więc tzw. luka oświatowa w projekcie budżetu Torunia w wysokości 276 mln zł. To o 21 mln zł więcej niż w obecnym roku. Pieniądze na pokrycie luki musi wysupłać miasto.

W roku 2026 o 42 mln zł w porównaniu z obecnym rokiem mają wzrosnąć wydatki na wynagrodzenia w oświacie. Będzie to efektem ich podniesienia o 3 procent. Ta podwyżka obejmie także wynagrodzenia pracowników innych miejskich jednostek.

Wśród wydatków dotyczących oświaty są też pieniądze na rozpoczęcie budowy drugiej części kompleksu szkoły podstawowej przy ulicy Grasera na Jarze. To 20 mln zł, jeden z największych pojedynczych wydatków w projekcie budżetu Torunia 2026.

- Przed nami jeszcze długa droga do tej inwestycji. Zdecydowaliśmy się wpisać kwotę na kontynuację budowy szkoły przy Grasera, by móc ogłosić przetarg na jej wykonawcę - wyjaśniała wiceprezydent Dagmara Zielińska.

Przetarg na wykonawcę, który drugą część kompleksu szkoły zaprojektuje i zbuduje, ma być ogłoszony w pierwszym kwartale 2026. Założono, że powstanie w niej 30 sal lekcyjnych, sala sportowa o powierzchni 830 metrów kwadratowych, mniejsza sala wielofunkcyjna. Koszt budowy drugiej części kompleksu szkolnego jest szacowany na 65 mln zł. Pozostałe potrzebne fundusze na ten cel, czyli 45 mln zł, mają się znaleźć w budżecie Torunia na rok 2027. Władze miasta liczą, że część wydatków uda się pokryć z dofinansowania z funduszy zewnętrznych, choćby te dotyczące budowy fragmentów sportowych. Druga część kompleksu ma być gotowa w połowie roku 2027.

Podczas konferencji prasowej padło pytanie o realizację przez prezydenta Gulewskiego "oświatowej" obietnicy z kampanii przed wyborami samorządowymi 2024 - wprowadzenia w Toruniu darmowych przedszkoli.

- Nie zapomniałem o niej. Na pewno będą prowadzone analizy w tej kwestii - mówił prezydent Gulewski.

Inny pokaźny wydatek w projekcie budżetu Torunia 2026 to prawie 55 mln zł na budowę wznoszonego na Jordankach studia filmowego, będącego częścią Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage. To kolejna transza wsparcia dla tej inwestycji z kasy miejskiej, które rozłożone na kilka lat - na podstawie porozumienia z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego z 2019 roku - ma wynieść w sumie 200 mln zł.

W projekcie budżetu Torunia 2026 są też pieniądze między innymi na:

• modernizacje w szpitalu miejskim (pomieszczeń i zakup wyposażenia dla Oddziału Neurochirurgii, Oddziału Ortopedii i Oddziału Urologii, pomieszczeń SOR na potrzeby nowej lokalizacji Oddziału Rehabilitacji Ogólnoustrojowej i Neurologicznej, infrastruktury kardiologicznej i utworzenie dodatkowej pracowni Tomografii Komputerowej) - 61,5 mln zł (w tym 35 mln zł dofinansowania);
• budowę żłobka przy ulicy Heweliusza na Jarze (od stycznia kompletowanie kadry oraz nabór dzieci, początek działalności w połowie roku) - 10,6 mln zł (w tym dotacja z budżetu państwa w maksymalnej możliwej wysokości);
• budowę Centrum Integracji Międzypokoleniowej oraz filii Miejskiej Przychodni Specjalistycznej przy ulicy Szczecińskiej na Bielawach - 8,7 mln zł (w tym 6,3 mln zł ma wynieść dofinansowanie) plus 2 mln zł;
• modernizację wieży ciśnień na Kluczykach na cele społeczne - 3,4 mln zł (w tym 2,7 dofinansowania);
• zakończenie prac w rakarni przy Szosie Chełmińskiej (w czerwcu oddanie do użytku dwóch z trzech budynków) - 5,8 mln zł;
• początek renowacji budynków z muru pruskiego przy Szosie Chełmińskiej 49-51 i ulicy Bydgoskiej 24;
• remonty w ramach tzw. poprawy efektywności energetycznej budynków mieszkalnych przy ulicach Mickiewicza 118, Kościuszki 44, Batorego 38, Matejki 12, Mickiewicza 58a - ponad 5 mln zł (w tym około 4 mln zł dofinansowania);
• rozpoczęcie budowy trzech budynków z 50 (w sumie) mieszkaniami komunalnymi przy ulicach Poznańskiej 93, Mickiewicza 65 i Sobieskiego 39.

"Drogowa" część wydatków budżetu Torunia 2026 ma zostać przedstawiona podczas kolejnej konferencji prasowej.

W czwartek 20 listopada, podczas pierwszego czytania, projektem budżetu zajmie się Rada Miasta Torunia. Radni będą nad nim pracować także w komisjach. Mogą zgłaszać do niego wnioski. Można spodziewać się, że po drugim czytaniu projekt budżetu zostanie zaakceptowany podczas kolejnej sesji RMT, 18 grudnia. Zapewne nie będzie niespodzianek przy okazji jego zatwierdzeniu. W RMT większość ma Koalicja Obywatelska, czyli ugrupowanie prezydenta Gulewskiego.

Projekt budżetu spotkał się już z krytyką ze strony radnych Prawa i Sprawiedliwości.

- Najpoważniejszym zaniechaniem projektu budżetu jest brak jakichkolwiek działań dotyczących nowych schronów. Na wielu toruńskich osiedlach - zwłaszcza na Jarze, lewobrzeżu i w nowych dzielnicach - nie istnieje żadna infrastruktura schronowa. Toruń posiada realne "białe plamy" bezpieczeństwa. Proponujemy opracowanie dokumentacji schronów dual-use, które mogą służyć mieszkańcom również w czasie pokoju. Bez przygotowania projektów schronów Toruń pozostanie jednym z najsłabiej zabezpieczonych dużych miast w Polsce. To fakt, którego nie można dłużej ignorować. - wskazuje Adrian Mól, szef klubu PiS w RMT, który przedstawił jeszcze kilka propozycji dotyczących bezpieczeństwa.