Toruń: zaatakował ratowników medycznych. Wyrok zapadł błyskawicznie
Ratownicy medyczni, którzy pomagali 43-latkowi, skarżącemu się na ból w klatce piersiowej, zostali przez niego zaatakowani. Mężczyzna wyzywał medyków, a nawet popychał ich i kopnął. Jego bulwersujące zachowanie zostało ocenione przez sąd w trybie przyspieszonym.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | DAREK11
Łukasz Szalkowski
Sytuacja miała miejsce w miniony czwartek (24 lipca 2025) na jednej z ulic toruńskiego Kaszczorka. Ratownicy medyczni udzielali tam pomocy 43-latkowi, który uskarżał się na ból w klatce piersiowej. Pacjent, po wstępnym badaniu, miał zostać przewieziony do szpitala. Taką decyzję podjęli medycy. To niespodziewanie rozsierdziło mężczyznę.
- Wówczas torunianin zaatakował udzielających mu wsparcia ratowników. Nie tylko lżył medyków, używając wobec nich wulgarnych i obraźliwych słów, ale również popychał i kopnął, naruszając ich nietykalność cielesną - mówi mł. asp. Sebastian Pypczyński z toruńskiej komendy policji.
Na miejsce wezwano policjantów. Zatrzymali agresywnego mężczyznę. Okazało się, że 43-latek miał w organizmie 2,6 promila alkoholu. Przewieziono go do policyjnej celi, gdzie spędził noc. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia ratowników medycznych podczas pełnienia przez nich obowiązków służbowych.
Sprawa została skierowana do sądu w trybie przyspieszonym.
- Wobec podejrzanego orzeczono karę roku ograniczenia wolności, grzywny oraz zobowiązano do pokrycia kosztów procesu - dodaje mł. asp. Sebastian Pypczyński.