TPN zamyka niektóre szlaki na zimę. Chroni zwierzęta, ale i turystów
Na okres zimy Tatrzański Park Narodowy co roku zamyka tylko trzy szlaki. To szlaki:
- Dolina Pięciu Stawów Polskich - Świstówka Roztocka - Morskie Oko
- Przełęcz w Grzybowcu - Wyżnia Kondracka Przełęcz
- Dolina Tomanowa - od skrętu przy Kamienistym Żlebie - Chuda Przełączka
Eufy X10 Pro Omni – czy ten robot jest wart swojej ceny?
Jak wyjaśnia Tomasz Zając z TPN, powodem zamknięcia są głównie względy ochrony przyrody. - W tym rejonie bytują cietrzewie, głuszce oraz kozice - mówi pracownik TPN. I dodaje, że zamknięcie podyktowane jest także względami bezpieczeństwa turystów.
- W tych rejonach lubią schodzić lawiny, więc zamknięcie też jest podyktowane względami bezpieczeństwa ludzi. Dlatego apelujemy, by nie łamać zakazu i tam nie wchodzić - dodaje Tomasz Zając.
Grzegorz Bryniarski, leśniczy z Morskiego Oka, dodaje, że szlaki będą zamknięte do 15 maja. - Niech zwierzyna w tym rejonie ma świętym spokój. Jest sporo innych szlaków do chodzenia, także turyści z pewnością będą mieli co robić w zimie - mówi leśniczy.
To jedyne szlaki zamykane w polskich Tatrach na zimę. Inaczej działają Słowacy. Tamtejszy park narodowy zamyka wszystkie szlaki powyżej schronisk od 30 listopada do 31 maja.
Zakazu wędrówek nocnych nie ma
30 listopada przestał obowiązywać zakaz wędrowania po polskich Tatrach po zmroku. Zakaz ten znów wejdzie w życie od 1 marca 2026 roku.
- To, że nie ma zakazu w grudniu, styczniu i w lutym, to nie oznacza, że to jest pora na organizację nocnych wyjść. Zakazu nie ma z tego względu, że zimą jest krótszy dzień i może się zdarzyć, że ludzie wracając z wyprawy, będą wędrowali w dół po zmroku. Ale to nie oznacza, że dozwolone są wyprawy nocne w góry - mówi Magdalena Zwijacz-Kozica z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
- Wszelkie wędrówki, jazda rowerem, jak i narciarskie organizowane wyjścia, w szczególności w formie, nie powinny odbywać się po zmroku. Zima to najtrudniejszy okres dla dzikich zwierząt i naruszenie ich spokoju może prowadzić do ich stresu, a w konsekwencji do śmierci. Dodatkowo poruszanie się po górach nocą zwiększa ryzyko wypadków i może prowadzić do konieczności angażowania służb ratowniczych - dodaje Filip Zięba, wicedyrektor TPN.