Trwa sezon na oscypki. Tyle kosztuje wyrób z mleka owczego
W tym artykule:
Jak wygląda prawdziwy oscypek? Kolor i długość mają znaczenie
Kto z nas nie słyszał o oscypkach? Od lat uchodzą one za góralski rarytas. Można się pokusić o stwierdzenie, że są one symbolem podhalańskich terenów. Małopolski oscypek został wpisany na ministerialną listę produktów tradycyjnych, ma też status Chronionej Nazwy Pochodzenia. Co ciekawe, tego typu ser wyrabia się tylko w dwóch regionach – na Śląsku i w Małopolsce. Cechuje go kształt osełki, stożka, wrzeciona o długości od 17 do 23 cm. Smak jest wyrazisty i lekko słonawy, a konsystencja twarda i elastyczna. Pasterski wyrób z owczego mleka ma kremowy kolor w środku, a ciemniejszy przy skórce.
W okresach wiosennym i wakacyjnym, w regionach turystycznych, np. na zakopiańskich Krupówkach, nietrudno znaleźć stoiska z serami. Sprzedawcy kuszą oscypkami, oferują osełki, małe serki lub korbacze. Warto jednak wiedzieć, że prawdziwy oscypek musi spełniać pewne wymogi, a wiele sprzedawanych produktów może się okazać podróbkami.
Muzeum Oscypka w Zakopanem wskazuje na swojej stronie, że oscypki można by też nazywać „oszczypkami”, ze względu na zabieg szczypania, czy też rozdrabniania sera w celu pozbycia się serwatki.
Przepisy unijne jasno określają, że prawdziwy góralski oscypek musi być przygotowany z minimum 60 proc. owczego mleka, resztę stanowi krowie, najlepiej z ras czerwonych. Sezon na sery trwa w momencie wypasu owiec, a więc od maja do października. Wtedy ze świeżego mleka tworzy się rarytasy, którymi zachwycają się turyści na całym świecie.
Jak nie dać się oszukać? Na to uważaj, kupując oscypki
Obecnie wymogi odnośnie produkcji oscypków są dokładnie przestrzegane. Wielu turystów wciąż jednak kupuje sery, które formalnie nie są prawdziwymi oscypkami. Na co więc trzeba zwrócić uwagę, kupując mleczną przekąskę?
Kluczowa może okazać się… nazwa. Dla wielu z nas każdy góralski ser spotkany na straganie to oscypek; jest to jednak mylne przeświadczenie. Sprzedawcy, których wyrób nie przebiega w sposób określony prawem, często nazywają go serem owczym, serem góralskim lub bacowskim.
Nie bez znaczenia są kolor, konsystencja i smak. Prawdziwe oscypki są twarde, suche, smakują ostro, ich kolor nie jest intensywny, z kolei podrabiane sery najczęściej są lekko gumowate, bardziej żółte lub pomarańczowe, a pod językiem wyczuwa się sól.
Dla każdego turysty wyznacznikiem jakości produktu powinna być też cena. Prawdziwe oscypki są droższe, za stożek zapłacimy nawet 50 zł lub więcej, mniej za małe wyroby.
Ceny oscypków w maju 2025. Kupisz nie tylko na Krupówkach
Warto wiedzieć, że na mapie Podhala jawi się tzw. szlak oscypkowy. Jak sama nazwa wskazuje, prowadzi on przez miejsca, gdzie można kupić certyfikowane oscypki. To tam pasą się owce, a z ich mleka powstaje prawdziwy górski ser. Wśród wymienianych miejsc są m.in. Dolina Kościeliska, Białka Tatrzańska, Rusinowa Polana oraz Wierchomla. Dodatkowo w Zakopanem turyści mogą udać się do Muzeum Oscypka, gdzie dowiedzą się, jak wygląda historia regionalnego przysmaku.
Dobre wyroby można kupić też na turystycznych stoiskach, ale tu lepiej dokładnie sprawdzić, czy handlarz ma prawdziwy wyrób z bacówki. Oscypek w pełnej formie to koszt średnio od 50 zł w górę. Małe sery to ok. 5 zł za sztukę.
Oto kilka ofert prywatnych:
- Zakopane. Oscypki duże z certyfikatem 45 zł/szt.
- Zakopane. Duże oscypki wędzone niewędzone, 30 zł/szt.
- Suche. Małe serki wędzone i białe, 3 zł/szt.
- Zakopane. Małe tradycyjne serki góralskie, 2,5 zł/szt.
- Bukowina Tatrzańska. Prawdziwy owczy ser z certyfikatem, sezon maj, 81,99 zł/szt. (0,6 kg).
- Ratułów. Wędzony oscypek z certyfikatem, 95 zł/szt.