Tychy: Jarosław Jasiński na placu Baczyńskiego w Tychach tworzy popiersie Carla Benza

Na dwa dni, 22i 23 września 2025, na placu Baczyńskiego w Tychach powstała minipracownia rzeźbiarska Jarosława Jasińskiego z Bierunia, który w tym czasie na oczach przechodniów chce zrobić popiersie Karla Benza, pioniera motoryzacji.

To z okazji 50. rocznicy zapoczątkowania w tyskiej fabryce Fabryki Samochodów Małolitrażowych produkcji małego fiata, czyli malucha. To też okazja do rozmów o motoryzacji - mówi rzeźbiarz Jarosław Jasiński z Bierunia, absolwent tyskiej "budowlanki" (dziś ZS 5 im. Hanny i Kazimierza Wejchertów) w klasie mechaniczno-samochodowej.

Jednak bardziej od motoryzacji interesuje go historia, a zwłaszcza wynalazczość i biografie wynalazców oraz innych odkrywców. Z przyjemnością bierze na warsztat ich wizerunki i odtwarza w glinie. Lista jest długa. Są na niej m.in. Nobel, Koch, Pasteur, Skłodowska-Curie i wielu innych. Teraz dołączy do nich popiersie Karla Benza.

Jarosław Jasiński chce zaproponować młodzieży i dorosłym zabawę w wynalazczość. Już wkrótce ruszy do szkół z konkursem na temat pojazdu przyszłości.

Chodzi o zaproponowanie pojazdu przyszłości, który będzie na napęd... nożny ze wspomaganiem elektrycznym. Jak rower elektryczny, z tym, że rower jest na najwyżej dwie osoby, a to ma być pojazd wieloosobowy - mówi artysta, podkreślając, że rzecz nie polega na wymyśleniu kolejnego samochodu. Żaden wynalazca nie szedł w kierunku udoskonalania tego, co było, ale proponowania zupełnie nowych rozwiązań. I o takie nowatorskie myślenie mu chodzi. Będzie sporo czasu na myślenie, bo termin składania prac będzie wyznaczony na czerwiec 2026.

Na razie Jarosława Jasińskiego można spotkać na placu Baczyńskiego w Tychach, gdzie dziś i jutro (poniedziałek, wtorek, 22-23 września 2025) pracuje nad popiersiem Karla Benza, czekając na chętnych do rozmowy. Warto zwrócić uwagę na jego XIX-wieczny wózek przywieziony z Burgundii, gdzie w jednym z zamków ma swoją pracownię rzeźbiarską.

Warto też dodać, że Jarosław Jasiński jest w jakimś stopniu wynalazcą. Jego dziełem minionego sezonu letniego na Łysinie w Bieruniu była pływająca biblioteka.