Upokorzył królową. Cesarz, który nie trzymał języka za zębami

Luksemburgowie i Andegawenowie przez lata utrzymywali bliskie relacje, jednak nie wszystko układało się zawsze idealnie. Czy to możliwe, że pijany cesarz Karol IV Luksemburski obraził węgierską królową? I co miał z tym wspólnego Kazimierz Wielki?

Ilustracja poglądowaIlustracja poglądowa
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Stosunki Luksemburgów z Andegawenami

Małżeństwo Ludwika Andegaweńskiego z Małgorzatą Luksemburską sprawiło, że podczas konfliktu Austrii z Morawami, Andegaweni starali się wspierać obie strony konfliktu, przy czym bardziej wspomagali Austrię. Na prośbę papieża matka Ludwika, Elżbieta Łokietkówna doprowadziła najpierw do zawieszenia broni, a następnie do zakończenia całego sporu.

Europejska wyspa idealna na jesień. Na miejscu tłumy Polaków

Taki obrót spraw ucieszył cesarza Karola IV Luksemburskiego i spowodował, że stosunki Luksemburgów z Andegawenami nadal pozostawały przyjazne. Aby udowodnić swoją przyjaźń z cesarzem, Elżbieta Łokietkówna wybrała się w podróż do Niemiec. Węgierski historyk A. Pór twierdził, że powodem tej wizyty było odwiedzenie przez Elżbietę grobu jej patronki – św. Elżbiety w Marburgu oraz innych miejsc kultu.

Jan Dąbrowski, autor biografii poświęconej matce Ludwika Węgierskiego twierdzi jednak, że powód tej wizyty był zgoła inny. W tamtym bowiem czasie toczyła się wojna Węgier z Wenecją, a o pośrednictwo w tej sprawie poprosił Elżbietę Łokietkównę sam papież Innocenty VI.

Wystawna podróż Elżbiety Łokietkowej

Aby pokazać rozmach, Elżbieta wybrała się w podróż do cesarza w okazałym orszaku. Znajdowało się w nim 700 jeźdźców.

Wśród tej delegacji znajdowało się kilku książąt śląskich, w tym Przemek cieszyński, Bolko niemodliński, Wojciech strzelecki, Bolko opolski, a także Jan z opawskiej linii Przemyślidów i wielu innych dostojników świeckich i duchownych.

Cesarz obraził królową?

Tak dobre stosunki z Karolem IV Luksemburskim miały zostać nagle przerwane, ponieważ cesarz miał obrazić Elżbietę Łokietkównę w obecności posłów węgierskich! Do zdarzenia miało dojść w Pradze, a jego powodem były zatargi graniczne pomiędzy Morawami a Węgrami.

Czy na pewno poszło o spór graniczny? I czy w ogóle taka sytuacja miała miejsce?

Według Jana Długosza z powodu obrażenia Elżbiety Łokietkówny przez Karola IV Luksemburskiego, Ludwik Andegaweński wypowiedział cesarzowi wojnę, stwarzając koalicję, złożoną z Austrii, Polski i Węgier. Wojny, która wisiała w powietrzu, udało się Karolowi ostatecznie uniknąć tylko dzięki jego małżeństwu z wnuczką króla Polski Kazimierza Wielkiego – Elżbietą pomorską.

Jan Długosz zanotował w swym dziele, iż z okazji owego ślubu odbył się słynny zjazd monarchów w Krakowie. Dziś już wiemy, że Długosz pomylił się, gdyż małżeństwo pomiędzy cesarzem Karolem IV Luksemburskim a Elżbietą pomorską zawarto w 1363 roku. Natomiast słynna uczta u Wierzynka, będąca uwieńczeniem zjazdu krakowskiego, odbyła się rok później.

Jan Długosz w swoim opisie obrażenia węgierskiej królowej przez cesarza oparł się najprawdopodobniej na dwóch listach Karola IV Luksemburskiego i Ludwika Węgierskiego. Problem w tym, jak twierdzi historyk Jan Dąbrowski, że nie wiadomo czy wspomniane listy w ogóle zostały napisane i wysłane.

A może jednak listy były?

Daty dzienne listów się nie zachowały, bo kopista opuścił te dane, ale możemy z ich treści wywnioskować, który napisano wcześniej, a który później. To Ludwik Andegaweński napisał pierwszy do Karola IV.

Król Węgier pisał w tym liście, że cesarz po pijanemu obraził jego matkę. Stwierdził przy tym, że ten kto nie potrafi panować nad swym językiem, nie powinien również panować nad cesarstwem!

Karol odpisał Ludwikowi, żeby się opamiętał, bo w razie ewentualnego konfliktu będzie walczył jak lew. Podkreślił jednocześnie, że jest potężny i może zmienić Ludwika w proch. Nie wiadomo natomiast, czy Karol IV Luksemburski chciał tak naprawdę ryzykować wybuchem wojny, ponieważ stosunki między obu władcami pozostawały raczej przyjazne przez kolejne lata.

Z powyższego wynika bezspornie, że Ludwik Węgierski wysłał list do Karola IV. Pytanie tylko, czy przyczyną sporu monarchów było jedynie obrażenie Elżbiety Łokietkówny.

Czy do obrazy królowej w ogóle doszło?

Zdaniem Jana Dąbrowskiego obraza matki musiała zaboleć Ludwika, przy czym, jak sugeruje ten historyk, przyczyna konfliktu była niewspółmierna do jego skutku. Niewykluczone, iż w grę wchodziły tutaj zupełnie inne czynniki, a zniewaga Elżbiety przez cesarza była tylko kroplą, która przelała czarę goryczy.

Jak widać na tym przykładzie, konflikt mogło wywołać o jedno słowo za dużo. Warto przypomnieć, że Ludwik Andegaweński bardzo kochał swoją matkę i się jej słuchał. W związku z tym, jeśli nawet jego były teść ją obraził, musiało to mniej lub bardziej zaboleć króla Węgier.

Wybór bibliografii:

·      Dąbrowski J. Elżbieta Łokietkówna 1305-1380, Kraków 2007.

·      Dąbrowski J., Ostatnie lata Ludwika Wielkiego 1370-1382, Kraków 2009.

·      Sroka S. A., Elżbieta Łokietkówna, Bydgoszcz 2000.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Używane, ale niemal nowe. Coraz więcej Polaków wybiera auta do trzech lat i płaci za nie mniej
Używane, ale niemal nowe. Coraz więcej Polaków wybiera auta do trzech lat i płaci za nie mniej
Łekno: Wspólne wspomnienia i zaduma nad tymi którzy odeszli - koncert zaduszkowy
Łekno: Wspólne wspomnienia i zaduma nad tymi którzy odeszli - koncert zaduszkowy
Warszawa: Wypadek na Mokotowie. Zablokowana ulica po zderzeniu trzech aut
Warszawa: Wypadek na Mokotowie. Zablokowana ulica po zderzeniu trzech aut
Radomyśl Wielki: III Radomyskie Zaduszki Jazzowe przyciągnęły stu widzów
Radomyśl Wielki: III Radomyskie Zaduszki Jazzowe przyciągnęły stu widzów
Tarnobrzeg :Pociągiem przez jakiś czas nie pojedziemy
Tarnobrzeg :Pociągiem przez jakiś czas nie pojedziemy
Zduńska Wola: Tysiące światełek i kwiaty zdobią groby
Zduńska Wola: Tysiące światełek i kwiaty zdobią groby
W Szwecji śmierć "na papierze" dotyka kilkadziesiąt osób rocznie
W Szwecji śmierć "na papierze" dotyka kilkadziesiąt osób rocznie
Aleksandrów Kujawski: Cmentarze 2025 po zmroku - magia światła i wspomnień
Aleksandrów Kujawski: Cmentarze 2025 po zmroku - magia światła i wspomnień
Kielce: Zaduszki Chopinowskie w Pałacyku Zielińskiego. Muzyka Chopina i wspomnienia o artystach. Zagrał Mateusz Marzec
Kielce: Zaduszki Chopinowskie w Pałacyku Zielińskiego. Muzyka Chopina i wspomnienia o artystach. Zagrał Mateusz Marzec
STS Sanok nie miał argumentów w pojedynku z GKS-em Katowice
STS Sanok nie miał argumentów w pojedynku z GKS-em Katowice
Chorzelów: Muzyczny hołd dla Papieża Jana Pawła II i Rodziny Ulmów
Chorzelów: Muzyczny hołd dla Papieża Jana Pawła II i Rodziny Ulmów
Pogorzelice: Rzesza wolontariuszy kwestowała na rzecz hospicjum. "Rekordowa liczba wspierających"
Pogorzelice: Rzesza wolontariuszy kwestowała na rzecz hospicjum. "Rekordowa liczba wspierających"