Ustka: Rada wyznacza kierunek walki z depopulacją
Ustka oficjalnie uznaje demografię za jeden z kluczowych tematów najbliższych lat. Rada Miasta przyjęła jednogłośnie uchwałę kierunkową, która zobowiązuje burmistrza do potraktowania poprawy sytuacji ludnościowej jako jednego z priorytetów jego działań. Chodzi nie tylko o statystyki, ale o konkretne wnioski, scenariusze i planowanie przyszłości miasta starzejącego się i kurczącego się demograficznie.
Uchwała określa, że burmistrz Ustki ma przygotować wariantowe scenariusze rozwoju demograficznego – także na wypadek utrzymywania się lub pogłębiania depopulacji. Każdy z nich ma być opisany pod kątem ryzyk, efektywności oraz skutków społecznych i finansowych. Rada oczekuje też identyfikacji obszarów wymagających interwencji: od mieszkalnictwa, przez edukację, opiekę zdrowotną, kulturę i sport, po transport oraz jakość środowiska.
Taki widok w Piszu. Z kierowcą nie szło się dogadać. Ale był trzeźwy
Ważnym elementem przyjętej uchwały jest zobowiązanie do analizy skutków proponowanych rozwiązań dla budżetu miasta i jakości życia mieszkańców. Zwieńczeniem tych prac ma być raport burmistrza, który – zgodnie z zapisami – powinien trafić do radnych do 30 września 2026 roku. Dokument ma zawierać propozycje konkretnych działań i rozwiązań, opartych na danych i prognozach. Uchwała ma charakter kierunkowy – nie narzuca burmistrzowi szczegółowych metod, ale jasno wyznacza oczekiwany kierunek.
Przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Korniluk podkreśla, że nie chodzi o powielanie tego, co już dziś znajduje się w corocznym raporcie o stanie miasta.
Burmistrz Ustki Jacek Maniszewski przypomina, że samorząd już dziś działa w oparciu o Strategię Rozwoju Miasta do 2030 roku, ale nowy dokument ma stać się ważnym wkładem do przyszłej aktualizacji strategii – również w kontekście zmian granic miasta. Jednocześnie ostudził nadmierne oczekiwania co do możliwości odwrócenia trendów demograficznych.
Zwraca uwagę, że na około 2,5 tysiąca gmin w Polsce dodatni przyrost naturalny notuje zaledwie ok. 319, a sytuacja pogarsza się nawet w dotychczas „mocnych” demograficznie regionach, takich jak Kaszuby czy Wielkopolska. Wskazał też, że dodatni przyrost naturalny utrzymuje się głównie w gminach „obwarzankowych” wokół dużych aglomeracji.
Zdaniem burmistrza realnym celem Ustki nie jest „magiczne” zwiększenie liczby mieszkańców, ale dobre przygotowanie się na nieuniknione zmiany.
W uzasadnieniu uchwały radni wprost wskazują, że Ustka, podobnie jak wiele innych miast w Polsce, doświadcza systematycznego spadku liczby mieszkańców oraz starzenia się społeczeństwa. Te procesy wpływają na rynek pracy, system edukacji, dostępność usług zdrowotnych, zapotrzebowanie na mieszkania i skalę potrzeb opiekuńczych. Rada oczekuje, że działania burmistrza będą nie tylko reagowały na skutki, ale także wspierały korzystne zmiany, takie jak zatrzymywanie obecnych i przyciąganie nowych mieszkańców – zwłaszcza młodych ludzi i rodzin.
Podkreślono także potrzebę konsultacji społecznych i udziału ekspertów, tak by proponowane rozwiązania były realistyczne, długofalowe i ponadkadencyjne. Uchwała – jak zaznaczono – nie narzuca burmistrzowi konkretnych rozwiązań, ale stanowi wyraźny sygnał polityczny: demografia ma stać się jednym z głównych filtrów, przez które lokalne władze będą patrzyły na rozwój miasta i swoje strategiczne decyzje.