Ustka: Zaatakował ratowników medycznych, którzy przyjechali pomóc jego siostrze. Miał prawie 3 promile
Ratownicy przyjechali do jego siostry. Zaczął ich atakować
Pod koniec ubiegłego tygodnia policjanci zostali wezwani do jego z mieszkań w Ustce, gdzie udzielający pomocy medycznej ratownicy mieli spotkać się z agresją słowną jednego z domowników.
Medycy dostali zgłoszenie o kobiecie, która podczas spożywania alkoholu miała się gorzej poczuć. Gdy ratownicy przyjechali na miejsce i pomagali kobiecie, spotkali się z agresją jednego z domowników. 44-letni brat mieszkanki Ustki zaczął krzyczeć, obrażać ratowników i grozić im. Pomimo przyjazdu na miejsce policjantów, mężczyzna dalej był agresywny. Badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie znajdują się ponad 3 promile alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali go i przewieźli do komisariatu.
44-latek usłyszał już zarzuty
Policjanci przesłuchali ratowników, siostrę zatrzymanego, która czuła się już lepiej, a także inną przebywającą w tym czasie w mieszkaniu kobietę. Po wytrzeźwieniu 44-latka, zostały mu przedstawione zarzuty stosowania groźby bezprawnej oraz znieważenia funkcjonariuszy publicznych. Prokurator zastosował wobec niego dozór i zakaz opuszczania kraju, a także zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi ratownikami medycznymi. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz do 3 lat pozbawienia wolności.