Malbork: W ZST powstał "Pokój trudnych rozmów" dla uczniów
Szkolny pokój do bezpiecznych i konstruktywnych rozmów
Można rozmawiać w klasie z wychowawczynią, można "na dywaniku" w gabinecie dyrektora czy po prostu na szkolnym korytarzu, ale można także w "Pokoju trudnych rozmów". Taka nowość i swego rodzaju "udomowienie" gmachu pochodzącego z lat 80. ubiegłego wieku powstała w Zespole Szkół Technicznych w Malborku.
A jest efektem działań Dominiki Zawadzińskiej - nauczycielki, która napisała projekt do Funduszu Akumulator Społeczny - Pomorska Sieć Centrów Organizacji Pozarządowych. Gdy pieniądze zostały przyznane, w wakacje zajęła się realizacją pomysłu, remontując i wyposażając jedno ze szkolnych pomieszczeń, tak aby było gotowe na rok szkolny 2025/2026.
Jak informuje ZST, powstała "przestrzeń, gdzie wszyscy uczestnicy rozmów mogą czuć się komfortowo i bezpiecznie, co ma kluczowe znaczenie w procesie rozwiązywania konfliktów oraz w budowaniu otwartej i wspierającej atmosfery".
- Cieszę się, że mogłam wnieść coś pozytywnego do naszej szkoły. "Pokój trudnych rozmów" to przestrzeń, która ma pomóc w rozwiązywaniu problemów w sposób konstruktywny i spokojny, zapewniając bezpieczeństwo wszystkim osobom zaangażowanym - tłumaczy Dominika Zawadzińska.
Pod wrażeniem pomysłu i realizacji była Wioleta Kwiatkowska, dyrektor Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Malborku, która już pierwszego dnia szkoły miała okazję zobaczyć "Pokój trudnych rozmów" w towarzystwie inicjatorki i dyrektora Romana Klofczyńskiego. Pomieszczenie potrzebne, bo choć chciałoby się inaczej, to problemów w dzisiejszej szkole nie brakuje. Z psychologicznego punktu widzenia projekt wpisuje się więc w potrzeby współczesnego świata. Jak wyjaśnia Dominika Zawadzińska, pokój będzie dostępny dla wszystkich uczniów, nauczycieli oraz rodziców, którzy potrzebują wsparcia w trudnych sytuacjach komunikacyjnych.
Przypomnijmy, że to kolejny pomysł tej nauczycielki zrealizowany dzięki grantowi z Akumulatora Społecznego. Przed rokiem powstała strefa relaksu w szkolnym holu. Cała dotacja została wykorzystana na zakup wyposażenia i materiałów, natomiast wszystkie prace, jak malowanie i tapetowanie, Dominika Zawadzińska wykonała nieodpłatnie z pomocą swojego męża oraz jednej z uczennic.