Warszawa: Atak pod sklepem. Mężczyzna ugodzony w brzuch trafił do szpitala
Wczoraj 13 sierpnia, po godzinie 20.00, doszło do niebezpiecznego incydentu przed jednym ze sklepów na warszawskiej Woli. W wyniku sprzeczki między trzema osobami jedna osoba trafiła do szpitala, a sprawca został zatrzymany przez policję. Funkcjonariusze opowiedzieli o szczegółach ataku pod sklepem.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | SZYMON STARNAWSKI /POLSKA PRESS
Jędrzej Cichocki
Sprzeczka przerodziła się w przemoc
Według ustaleń stołecznych funkcjonariuszy, pomiędzy trzema osobami doszło do gwałtownej sprzeczki. W jej trakcie 34-letni obywatel Ukrainy zaatakował 38-letnią kobietę oraz ranił niebezpiecznym narzędziem 39-letniego mężczyznę.
Poszkodowany mężczyzna został przewieziony do szpitala z powierzchowną raną brzucha. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Z ustaleń policjantów wynika, że doszło tam do sprzeczki pomiędzy trzema osobami, w trakcie której 34-letni obywatel Ukrainy uderzył 38-letnią kobietę i zranił niebezpiecznym narzędziem 39-latka. Mężczyzna z powierzchowną raną brzucha, w stanie niezagrażającym jego życiu został przewieziony do szpitala - przekazuje policja w Warszawie.
Szybkie zatrzymanie sprawcy
Policjanci z Woli zatrzymali podejrzanego już godzinę po zdarzeniu. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał niemal 1,5 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymanemu 34-latkowi przedstawiono dwa zarzuty:
- z art. 157 § 1 Kodeksu karnego - naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż siedem dni,
- z art. 157 § 2 Kodeksu karnego - naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający poniżej siedmiu dni.
Policja prowadzi dalsze czynności w tej sprawie.