Wielkopolska: Chiński kombajn w polskim montażu

Dwa kontenery – jeden z korpusem i podzespołami, drugi z hederem, kabiną i kołami – dotarły do Tarnowa Podgórnego, gdzie firma Korbanek zajmuje się montażem kombajnu. Lokalizacja montażu to nie przypadek: Korbanek odpowiada za wprowadzenie tej maszyny na rynek i jej późniejsze testy oraz ewentualną dystrybucję.

Kombajn GV100 to maszyna ze średniego segmentu, napędzana czterocylindrowym silnikiem Weichai WP4.6NG190E670 o mocy 190 KM. Jednostka spełnia rygorystyczną normę emisji spalin Stage V. Przekładnia hydrostatyczna odpowiada za przeniesienie napędu, co zapewnia płynność pracy.

Maszyna została wyposażona w heder o szerokości 4,57 m, zbiornik ziarna o pojemności 6 m³ oraz młocarnię z bębnem o szerokości 600 mm. Cztery wytrząsacze odpowiadają za separację słomy – łącznie oferując 4,11 m² powierzchni. System czyszczenia opiera się na wentylatorze o średnicy 510 mm z czterema łopatkami. Dodatkowo na wyposażeniu znajduje się sieczkarnia z 60 nożami. Kombajn porusza się na ogumieniu w rozmiarach 600/70R28 z przodu i 320/70R20 z tyłu.

Pod nazwą Aupax, model GV100 będzie testowany w różnych warunkach upraw – od zbóż, przez rzepak, po kukurydzę. Dla tej ostatniej przewidziano sztywny, pięcio- lub sześciorzędowy heder, który również pochodzi z Chin i ma trafić do Polski w najbliższych miesiącach.

Jeszcze w 2025 roku planowane jest dotarcie drugiego egzemplarza – modelu rotorowego z wzdłużnie umieszczonym rotorem. To konstrukcja nietypowa dla tej klasy mocy, która do tej pory była zarezerwowana dla większych maszyn. Taki układ może wpłynąć na efektywność pracy przy trudniejszych warunkach zbioru.

Nowe kombajny mają celować w gospodarstwa o powierzchni 100–150 ha – segment, który często pozostaje w cieniu oferty największych producentów. Według przedstawicieli Korbanka, maszyny marki Aupax mają być dostępne cenowo, a jednocześnie zapewniać zadowalające parametry robocze i niezawodność.

Choć debiut nowej marki na polskim rynku może być ważnym wydarzeniem, trudno nie zauważyć pustki po niegdyś wszechobecnym Bizonie. Kultowe modele Z056, Z058 i Super, produkowane w Płocku, były synonimem żniw przez dekady. Ich prosta, ale solidna konstrukcja sprawiała, że były chętnie wybierane przez rolników – wielu z nich korzysta z tych maszyn do dziś.

Brak kontynuacji tej rodzimej marki nadal budzi emocje. Dla wielu rolników to nie tylko kwestia sentymentu, ale i praktyki – dostępność części, znajomość konstrukcji i lokalne serwisy stanowiły ogromny atut. Dziś, choć nowe technologie dominują, wspomnienie Bizona przypomina o potrzebie silnej, krajowej produkcji maszyn rolniczych. Nowy Aupax – choć z Chin – być może wypełni choć częściowo tę lukę.