Wielkopolskie: Dramatyczny pożar. Straty sięgają 300 tys. zł

Ogromny pożar, który wybuchł późnym wieczorem 29 listopada w miejscowości Węgielnia w gminie Miedzichowo, zniszczył budynek mieszkalno-inwentarski, w którym mieszkały dwie rodziny - kobieta z partnerem oraz czteroosobowa rodzina z małymi dziećmi. Ogień strawił parter i piętro, a obiekt - na ten moment - nie nadaje się do zamieszkania. Straty oszacowano wstępnie na około 300 tysięcy złotych.
straż pożarna pożar strażakWielkopolskie: Dramatyczny pożar. Straty sięgają 300 tys. zł
Źródło zdjęć: © Materiały WP | 123RF
Dominika Kapałka

Nocny pożar w Węgielni. Dom w płomieniach od fundamentów po dach

Do pożaru, jak wyjaśnia Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu, doszło w sobotę, 29 listopada o godzinie 22:20. Na miejsce natychmiast skierowano zastępy z jednostki ratowniczo-gaśniczej z Nowego Tomyśla oraz strażaków ochotników z Bolewic, Miedzichowa, Lwówka, Zębowa, Grudnej i Bukowca. Do działań wyruszył również oficer operacyjny.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Po dojeździe służb, jak wyjaśniają służby, sytuacja była już dramatyczna - budynek mieszkalno-inwentarski znajdował się w fazie rozwiniętego pożaru. Mieszkańcy zdołali uciec jeszcze przed przyjazdem strażaków, ratując także konie znajdujące się w przyległej stajni i inne zwierzęta. Płomienie objęły zarówno parter, jak i piętro, gdzie mieszkały dwie rodziny.

Akcja gaśnicza trwała wiele godzin. Pożar ukryty w ścianach

Strażacy, jak wyjaśnia, zabezpieczyli teren, oświetlili miejsce akcji i wprowadzili rotę wyposażoną w aparaty powietrzne oraz linię gaśniczą na I piętro. Jednocześnie rozstawiono drabinę mechaniczną, by podać dodatkowy prąd wody na konstrukcję dachową.

Kiedy wydawało się, że ogień został opanowany, kamera termowizyjna wykazała, że zarzewia ukryły się w ścianach - zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych - oraz nad pomieszczeniami mieszkalnymi. Konieczne było prowadzenie wielogodzinnych prac rozbiórkowych.

- Pożar był bardzo trudny, ponieważ ukrył się w ścianach budynku. Konieczne było rozbieranie konstrukcji, aby dotrzeć do wszystkich zarzewi ognia - tłumaczy mł. kpt. Maciejewski.

Jeden mieszkaniec ranny. Dom nie nadaje się do zamieszkania

Podczas działań, jak wyjaśnia, jeden z mieszkańców doznał urazu nogi. Obecny na miejscu zespół ratownictwa medycznego zbadał poszkodowanego, jednak nie było konieczności transportu do szpitala.

Budynek został poważnie uszkodzony wskutek pożaru. Parter i piętro, na których mieszkały dwie rodziny, są wypalone, zalane i konstrukcyjnie naruszone, jednak ostateczny zakres zniszczeń nie został jeszcze formalnie potwierdzony. Nadzór budowlany, który pojawił się na miejscu, przeprowadził jedynie wstępne oględziny - decyzje dotyczące stanu technicznego obiektu oraz jego przyszłości zostaną podjęte dopiero po sporządzeniu pełnych protokołów.

- Straty oszacowano na około 300 tysięcy złotych, a przyczyna pożaru nadal pozostaje nieznana. Ustala ją policja - tłumaczy Sz. Maciejewski z nowotomyskiej straży.

Gmina: "Sytuacja jest pod kontrolą". Poszkodowani otrzymali pomoc

W tej nocy na miejscu pojawił się wójt gminy Miedzichowo Stanisław Piechota wraz z szefową Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej Hanną Kaczmarek. Jak przekazał w rozmowie z naszą redakcją w poniedziałek, 1 grudnia, gmina od razu zaangażowała się w udzielanie pomocy poszkodowanym rodzinom.

- Cała sytuacja jest pod kontrolą. Byliśmy na miejscu, pomagaliśmy tak, jak było to możliwe, a poszkodowane rodziny otrzymały wsparcie i opiekę - zapewnia Stanisław Piechota, wójt.

W spalonym domu, jak dodaje, mieszkały dwie rodziny: kobieta z partnerem oraz rodzina z czwórką małych dzieci. Małżeństwo z piętra znalazło już dla siebie rozwiązanie i poradziło sobie we własnym zakresie. Natomiast druga rodzina - ta z dziećmi - została zakwaterowana w schronisku w Bolewicku, gdzie ma zapewnione bezpieczne warunki i niezbędną pomoc.

- Dom był ubezpieczony, a my czekamy teraz na wszystkie protokoły. We wtorek, 2 grudnia, przekażemy do wojewody pismo o wsparcie finansowe dla rodziny. Otrzymają też pomoc z Ośrodka Pomocy Społecznej. Będziemy na bieżąco reagować na ich potrzeby - mówi włodarz gminy.

Kolejne dramaty pożarowe w regionie w ciągu zaledwie kilku dni

Pożar w Węgielni to już trzecie tak poważne zdarzenie pożarowe w regionie w ciągu zaledwie kilku dni. Pierwszy dramat rozegrał się w sobotę, 22 listopada, w Nowej Wsi Zbąskiej. Strażacy z OSP jako pierwsi zauważyli płomienie trawiące dom jednorodzinny i natychmiast ruszyli do akcji. Mimo szybkiej reanimacji i transportu do szpitala, 47-letniego mężczyzny nie udało się uratować. Jego rodzice, w wieku 71 lat, trafili do szpitala w Nowym Tomyślu. Tamten pożar wymagał zaangażowania ośmiu zastępów straży pożarnej, a straty oszacowano na około 250 tysięcy złotych. Policja nadal ustala przyczyny tragedii.

Zaledwie trzy dni później, we wtorkowy wieczór, 25 listopada, doszło do kolejnego dramatycznego pożaru - tym razem w kamienicy przy ulicy 17 Stycznia w Zbąszyniu. Ogień pojawił się na pierwszym piętrze i w krótkim czasie odciął mieszkańcom drogę ucieczki. Pięć osób, w tym jedna nieprzytomna, wymagało pilnej ewakuacji. Dwa pokoje spłonęły doszczętnie, a reszta piętra została silnie zaczadzona. Straty wyniosły około 350 tysięcy złotych.

Wybrane dla Ciebie
"Baldur’s Gate 3" osiąga "szalony" wynik. Swen Vincke nie dowierza
"Baldur’s Gate 3" osiąga "szalony" wynik. Swen Vincke nie dowierza
Atmosfera, krytyka i brak punktów. Zniszczoł zabrał głos
Atmosfera, krytyka i brak punktów. Zniszczoł zabrał głos
Porozumienie między Chorzowem a Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną
Porozumienie między Chorzowem a Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną
Bełchatów: Pasowanie na przedszkolaka i Montessorka
Bełchatów: Pasowanie na przedszkolaka i Montessorka
Gorzkowice: Świąteczne spotkanie Kół Gospodyń Wiejskich
Gorzkowice: Świąteczne spotkanie Kół Gospodyń Wiejskich
Kto dopłaci do podatku w 2026? Dla części podatników trudny rok
Kto dopłaci do podatku w 2026? Dla części podatników trudny rok
13. i 14. emerytura w 2026 roku. Szacunki wypłat po marcowej waloryzacji
13. i 14. emerytura w 2026 roku. Szacunki wypłat po marcowej waloryzacji
Ostróda: (Nie)trzeźwy poranek. Czterech kierowców po alkoholu
Ostróda: (Nie)trzeźwy poranek. Czterech kierowców po alkoholu
Drzonów: Pijacki rajd zakończony kraksą na parkingu
Drzonów: Pijacki rajd zakończony kraksą na parkingu
Pomorskie: Druga tablica i narkotyki. Zatrzymano złodzieja paliwa
Pomorskie: Druga tablica i narkotyki. Zatrzymano złodzieja paliwa
Bydgoszcz: Diagnosta z 120 zarzutami. Fałszował przeglądy opryskiwaczy
Bydgoszcz: Diagnosta z 120 zarzutami. Fałszował przeglądy opryskiwaczy
Kokoszka: Groźne zdarzenie. Dachował samochód osobowy
Kokoszka: Groźne zdarzenie. Dachował samochód osobowy
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟