Wierzchlas: Co z rezerwatem cisów? Zakaz wstępu od kilku lat. Czy już zawsze tak będzie?
- Prawie co weekend jeżdżę z rodziną do lasu, mieszkamy w bloku na osiedlu w Bydgoszczy, potrzebujemy kontaktu z przyrodą - mówi Marek z Bydgoszczy.
Na początku października wybrali się do Wierzchlasu. - Chciałem zobaczyć rezerwat cisów jesienią. Byłem tam ze 20 lat temu i dobrze zapamiętałem ten las, jako wyjątkowo ciemny - wspomina Czytelnik. - Miałem go pokazać żonie i synowi, planowaliśmy tam spędzić całe popołudnie. Nie przewidzieliśmy, że powita nas zakaz wstępu do rezerwatu.
Miała czerwone światło. Nie zatrzymała się. Dramatyczne nagranie
Niebezpiecznie przez naturalne zamieranie sosen
W 2019 r. "Pomorska" informowała, że nadleśnictwo w Zamrzenicy wydało okresowy zakaz wstępu. Początkowo miał obowiązywać do kwietnia 2020 r.
- Same cisy mają się świetnie - uspokajał Sebastian Nowak nadleśniczy w Zamrzenicy. - Zakaz ma związek ze stanem sosen, które zagrażają bezpieczeństwu zwiedzających. To naturalny stan, jednak nadwyrężona struktura drzew może spowodować ich upadek w czasie silniejszych podmuchów wiatru, stąd zagrożenie.
Od tamtej pory nic się nie zmieniło.
- Szlak został zamknięty w związku z brakiem możliwości zapewnienia bezpieczeństwa osób przebywających na terenie rezerwatu - informuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. - Zidentyfikowano tam dużą ilość posuszu, wywrotów i złomów, co skutkuje bezpośrednim zagrożeniem przewrócenia się drzew lub upadku ich części. Są to naturalne procesy dojrzewania i zamierania drzewostanu w wieku około 200 lat.
Spacer z Krystyną Czubówną
W rezerwacie nie wolno ingerować w naturalne procesy zachodzące w przyrodzie, np. uprzątnąć zamierające sosny. W związku z tym Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu ufundował wirtualny spacer wśród cisów staropolskich we Wierzchlesie. Zdjęcia zostały zrobione jesienią, w tle słychać śpiew ptaków.
Wirtualny spacer po rezerwacie cisów im. Leona Wyczółkowskiego
- Strona pozwala na zapoznanie się z walorami przyrodniczymi i historią rezerwatu oraz daje dostęp do bazy filmów i zdjęć. Możliwe jest podziwianie rezerwatu z lotu ptaka, a także zapoznanie się z działalnością i życiem Leona Wyczółkowskiego. Dodatkowo można też sprawdzić swoją wiedzę o rezerwacie, a dla najmłodszych użytkowników przygotowano atrakcyjne kolorowanki - rekomenduje Dyrekcja.
Lektorką filmów o rezerwacie cisów jest najbardziej znana lektorka filmów przyrodniczych w Polsce - Krystyna Czubówna.
Ścieżka edukacyjna dostępna jest też na urządzeniach mobilnych za pomocą darmowej aplikacji. Wystarczy wpisać frazę: cisystaropolskie.pl.
Czy już zawsze będzie wirtualny?
Cisy Staropolskie im. Leona Wyczółkowskiego to najstarszy rezerwat w Polsce (ma 190 lat), drugi w Europie. Rośnie w nim ponad 3,5 tys. cisów, wiele z nich od kilkuset lat. Rezerwat był natchnieniem Leona Wyczółkowskiego. Namalował w nim ponad sto obrazów. W dowód wdzięczności, rezerwat nosi imię artysty.
- Żal było zawrócić i nie zobaczyć starego, cisowego lasu. Czy już na zawsze pozostanie wirtualny dla zwiedzających? Jakie są perspektywy? - docieka pan Marek.
- Jesteśmy w trakcie aktualizacji planu ochrony dla rezerwatu - odpowiada Karolina Hunkier, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. - W ramach tej dokumentacji zostanie wykonana m.in. analiza możliwości udostępnienia rezerwatu i, jeśli będzie to możliwe, określenie propozycji szlaków turystycznych, ścieżek dydaktycznych oraz miejsc udostępnionych w celach edukacyjnych, turystycznych i rekreacyjnych.