Winston Churchill. Czy używki dawały mu siłę do rządzenia?
Winston Churchill to jedna z najbardziej wyrazistych postaci XX wieku. Jego życie łączyło politykę, literaturę i osobiste słabości. Od trudnego dzieciństwa, przez wojskowe doświadczenia i literackie sukcesy, aż po rolę premiera w czasie wojny – Churchill zapisał się w historii jako człowiek pełen sprzeczności, fascynujący zarówno swoimi dokonaniami, jak i słabościami.
Młody premier
Winston Churchill urodził się 30 listopada 1874 roku w Blenheim Palace. Pochodził z rodziny arystokratycznej, ale dzieciństwo nie należało do szczęśliwych – rodzice zajęci życiem politycznym i towarzyskim poświęcali mu niewiele uwagi. Najbliższą osobą w jego wczesnych latach była niania, na której wsparcie mógł zawsze liczyć.
Jako chłopiec trafił do szkoły z internatem, gdzie nie czuł się najlepiej. Nauka łaciny sprawiała mu trudności, a wymagający nauczyciele dodatkowo pogłębiali jego frustrację. Nie przepadał też za popularnymi wśród rówieśników grami zespołowymi. Znalazł za to pasję w szermierce, w której wyróżniał się na tle innych uczniów.
Relacje z matką, choć pełne chłodu na co dzień, próbował podtrzymywać listami. To w nich dawał wyraz swojej potrzebie bliskości i uznania. Dzieciństwo Churchilla ukształtowało więc człowieka wrażliwego, ale zarazem zahartowanego, co miało ogromne znaczenie w jego dorosłym życiu.
Winston osobiście
Churchill nie od razu znalazł swoje miejsce w świecie – do akademii wojskowej w Sandhurst dostał się dopiero za trzecim razem. Po ukończeniu szkoły trafił do Indii, gdzie w wyniku niefortunnego wypadku doznał kontuzji ręki, dokuczającej mu przez całe życie. To właśnie w okresie rekonwalescencji zrodziła się jego pasja do książek. Zaczytywał się w literaturze wojskowej i politycznej, którą przesyłała mu matka.
Z czasem sam sięgnął po pióro. Pisał o historii swojej rodziny, o własnych doświadczeniach, ale także o dziejach świata. Jego monumentalne dzieła, takie jak Druga wojna światowa, Historia Anglików czy Światowy kryzys, przyniosły mu w 1953 roku Literacką Nagrodę Nobla i zapewniły trwałe miejsce w historii literatury.
W życiu prywatnym długo szukał szczęścia. Niespełniona miłość do aktorki Ethel Barrymore zakończyła się rozczarowaniem. Los uśmiechnął się jednak do niego w 1908 roku, gdy poznał Clementine Hozier. Oczarowany jej inteligencją i urodą, oświadczył się już po kilku miesiącach znajomości. W tym samym roku para pobrała się w opactwie westminsterskim. Ich małżeństwo okazało się trwałe i oparte na wzajemnym szacunku. Doczekali się pięciorga dzieci, które wychowywano w duchu tradycji politycznej rodziny Churchillów.
Sam Winston słynął z ekscentryczności – ogromnym uczuciem darzył swojego kota, któremu wypłacał regularną "pensję" i bez którego obecności nie siadał do stołu.
Słabości premiera
Już w młodości, podczas służby w Indiach, Churchill wyrobił sobie zamiłowanie do alkoholu. Twierdził, że rozcieńczona whisky chroni go przed zatruciem wodą, ale z czasem picie stało się codziennym nawykiem, niezależnym od pory dnia. Do tego dochodziła pasja do cygar – szczególnie marki Romeo y Julieta – oraz tabaki, z którymi rzadko się rozstawał.
Jego charakter był pełen sprzeczności. Z jednej strony niezwykle ambitny i błyskotliwy, z drugiej – podatny na chwile słabości. Cierpiał na depresję, którą sam nazywał swoim "czarnym psem", i często reagował łzami, co sprawiło, że w pamięci wielu Brytyjczyków zapisał się jako najbardziej emocjonalny premier w dziejach.
Churchill dożył dziewięćdziesiątki, a jego życie zakończył udar mózgu 24 stycznia 1965 roku. Pogrzeb stał się wydarzeniem o międzynarodowej randze – na uroczystości żałobne przybyły tłumy oraz przedstawiciele wielu państw świata, by oddać hołd jednemu z najbardziej rozpoznawalnych polityków XX wieku.