Włocławek: Nocny pożar hali sparaliżował ruch
Wielogodzinne korki po nocnym pożarze hali przy ul. Toruńskiej wywołały burzę wśród kierowców. Teraz włocławska policja wyjaśnia, dlaczego droga była całkowicie zablokowana.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Redakcja Dzień Dobry Włocławek
Pożar hali handlowo-magazynowej przy ul. Toruńskiej, do którego doszło w nocy 23 października, sparaliżował ruch w dużej części Włocławka. Choć ogień udało się opanować nad ranem, ulica przez wiele godzin pozostawała zamknięta, co spowodowało ogromne korki.
Mieszkańcy alarmowali od wczesnych godzin porannych, że miasto dosłownie stanęło. Trudności wystąpiły nie tylko na Toruńskiej, ale również na ulicach dojazdowych i w centrum.
W sieci zaroiło się od wpisów kierowców, którzy narzekali na brak kierowania ruchem. Wskazywali, że mimo widocznego wolnego pasa, nikt nie umożliwił przejazdu w stronę centrum.
Policja odpowiada
Droga była zablokowana tylko w początkowej fazie akcji, a później utrudnienia ruchu spowodowane były działaniami gaśniczymi i rozstawionymi przez drogę wężami podającymi wodę z hydrantów o wysokiej wydajności, zabezpieczonymi najazdami
– wyjaśnia mł. asp. Tomaszewski.