Włocławek: Nowe informacje w sprawie zaginięcia 46‑letniego Henryka
W tym artykule:
Włocławek od ponad tygodnia żyje sprawą zaginięcia 46-letniego Henryka Czołpińskiego. Mężczyzna wyszedł z domu przy ul. Wyszyńskiego w nocy z 24 na 25 listopada i do dziś nie nawiązał kontaktu z rodziną. Teraz pojawiły się nowe informacje oraz dramatyczny apel bliskich.
Była 14:30 w Zakopanem. Ludzie aż się zatrzymywali i nagrywali
Choć od zaginięcia włocławianina minął już ponad tydzień, nadal brak jakiejkolwiek potwierdzonej informacji o miejscu pobytu Henryka Czołpińskiego.
Przypomnijmy: Mężczyzna opuścił miejsce zamieszkania (ul. Wyszyńskiego) we wtorek, 25 listopada 2025 roku około godziny 00:30 i od tego momentu nie skontaktował się z rodziną. Nie wiadomo, dokąd się udał ani jaką trasą mógł się przemieszczać. W chwili zaginięcia nie miał przy sobie telefonu ani dokumentów, co od początku utrudnia działania poszukiwawcze. Henryk Czołpiński ma 46 lat, 189 centymetrów wzrostu, blond włosy i szaro-niebieskie oczy. Charakterystyczne są jego liczne tatuaże, dobrze widoczne na przedramionach. Ostatni raz był widziany w brązowym swetrze i czarnych sztruksowych spodniach.
Tajemnicza wersja znajomych. Rodzina: to niemożliwe
Jak ustaliliśmy w rozmowie z siostrą zaginionego, 24 listopada wieczorem Henryk spotkał się ze znajomymi w mieszkaniu przy ul. Szpitalnej. Około godziny 23:00 wrócił do domu. Widzieli go wtedy mama i brat, którzy potwierdzają, że nie miał żadnych obrażeń i czuł się normalnie.
Niedługo później do rodziny dotarła jednak zupełnie inna, budząca wątpliwości relacja. Według niej Henryk po opuszczeniu spotkania ze znajomymi miał przewrócić się na ulicy, uderzyć głową o krawężnik, a następnie zostać zabrany karetką do szpitala.
Siostra natychmiast sprawdziła tę opowieść i ustaliła, że tego dnia nie było żadnego zgłoszenia o takim zdarzeniu, pod wskazany adres nie wysyłano karetki, a do szpitala nie trafił żaden mężczyzna odpowiadający jego opisowi. Wersja ta nie zgadza się również z faktem, że rodzina widziała Henryka w domu po godzinie 23:00, w pełni przytomnego i bez śladów jakiegokolwiek urazu. Dlaczego więc w ogóle pojawiła się taka wersja?
– przekazuje zrozpaczona siostra.
– dodaje.
Rodzina zaginionego apeluje o pomoc
Rodzina przyznaje, że niepokoją ich nie tylko same okoliczności zaginięcia, ale również niespójne relacje, które zaczęły krążyć wśród znajomych. Matka i brat Henryka skierowali dramatyczny apel do mieszkańców Włocławka.
– Chcę, żeby mój syn wrócił (...). Proszę was, pomóżcie nam – mówi zrozpaczona, schorowana matka Henryka.
Policja prowadzi działania. Każdy sygnał może pomóc
Włocławska policja nadal prowadzi czynności poszukiwawcze.
– Zostaliśmy powiadomieni o zaginięciu mężczyzny. Nadal prowadzone są poszukiwania –informuje asp. Renata Wróblewska-Czaplicka z KMP we Włocławku.
Wszystkie osoby, które widziały Henryka Czołpińskiego albo wiedzą, gdzie może przebywać, proszone są o pilny kontakt z Komendą Miejską Policji we Włocławku pod numerem 47 753 51 48 lub numerem alarmowym 112.