Wrocław: Otworzoła się niezwykła kawiarnia. Koty śpią z królikami, a w terrariach są węże, pająki i kameleon
To miejsce jedyne w swoim rodzaju. Na ul. Rzeźniczej otworzyła się kawiarnia, która zadziwia nie tylko wystrojem (jak z serca dżungli), ale także niezwykłymi mieszkańcami. Między stolikami biegają dwa kociaki, które czasem zaglądają na wybieg królików. Z terrariów obserwują klientów: kameleon, kilka jaszczurek, węże i pająki. Małe zoo!
Zobacz też: Tramwaj na Maślice jest zagrożony? Działka, po której ma pojechać, została sprzedana
Nowa kawiarnia we Wrocławiu to prawdziwe mini zoo
Na wejściu do Zoo Latte gości witają Psotka i Plamka, kilkumiesięczne kotki. Warto zajrzeć na wybieg należący do Sarabi, Nel i Sunduri. Chociaż chwilowo króliki są zbyt młode, by można było je głaskać, już sam ich widok rozczula. Swoje kilkupiętrowe królestwo mają także nieśmiałe koszatniczki (gatunek gryzonia) Mariusz i Dariusz.
Goście mogą rozsiać się wygodnie w huśtawkach zawieszonych przy stolikach lub ukryć się w cichszych salach, gdzie towarzystwa dotrzymają im gady i pająki.
Jak opowiada jeden z właścicieli kawiarni, inspiracją do otwarcia lokalu były egzotyczne kawiarnie napotkane podczas podróży po świecie.
W Tajlandii odwiedziliśmy kawiarnię z kapibarami, w Budapeszcie znaleźliśmy Zoo Caffe z miksem zwierząt. Sami jesteśmy miłośnikami zwierzaków, więc pomyśleliśmy, że takie miejsce warto stworzyć we Wrocławiu - mówi Bartłomiej Ziętarski.
W tej kawiarni kloty śpią z królikami
Na miejscu znajdziemy 19 różnych zwierząt. Oprócz tych, które "żyją" w głównej sali są także:
- 3 jaszczurki,
- żółw,
- 3 pająki,
- 2 węże,
- skorpion.
Koty, króliki i koszatniczki są najmłodszymi mieszkańcami Zoo latte. Właściciele chcieli, by zwierzęta miały szansę przyzwyczaić się do siebie nawzajem, w efekcie króliki nie mają żadnego problemu z szalejącymi po ich wybiegu kotami.
Właściciele kawiarni współpracując z wystawcami zwierząt i hodowli egzotycznych, dzięki temu wewnątrz znajduje się kilka terrariów z gadami i pająkami. Każdy mieszkaniec ma imię wypisane na tabliczce. W planach jest stworzenie w kawiarni przestrzeni dla wystaw i wydarzeń edukacyjnych.
Chcemy popularyzować hodowle zwierząt, edukować ludzi, jak zajmować się takimi zwierzętami. Z pomocą zaprzyjaźnionych wystawców planujemy przyjazd anakondy, być może kangura, jest kilka pomysłów - śmieje się pan Bartek.
Śniadanie w samym sercu dżungli, we Wrocławiu
Klimat i wnętrze lokalu współgrają z tematyką: na ścianach jest mnóstwo zieleni, goście mogą rozsiąść się na parapetach czy huśtawkach. Dodatkowo, specjalnie dla kotów powstało drzewo i półki, po których mogą się wspinać.
W kawiarni, oprócz kawy, herbaty i ciast, jest kilka pozycji śniadaniowych przygotowywanych przez szefa kuchni Tomka. Warto wpaść na jego autorskie danie, czyli tost z awokado z riccottą i sałatką. Na miejscu zjemy także jajecznicę, amerykańskie pancake, domowy hummus czy polskie śniadanie z frankfurterkami.