Wrocław: Średnio 6 tys. zł dla specjalisty i nawet 19 tys. zł dla dyrektora. Tak płacą w magistracie. Upubliczniono pensje urzędników
Zarobki w Urzędzie Miejskim Wrocławia. Oto szczegółowe dane
W październiku 2024 roku miejscy radni Piotr Uhle i Jakub Nowotarski skierowali pytania m.in. o pensje urzędników i o to, jak bardzo departamenty: Marki Miasta, Różnorodności Społecznej oraz Kultury i Sportu obciążą budżet miasta. W tym roku radny Uhle poprosił o aktualną listę płac pracowników urzędu oraz prognozę wydatków do 2029 roku. Udało się więc poznać dokładne stawki obowiązujące w Urzędzie Miejskim Wrocławia:
Anna Matuszewicz - zdeterminowana lekkoatletka
Jak wyliczył urząd, szacunkowe koszty samych wynagrodzeń dla pracowników nowych departamentów to łącznie ok. 2,2 mln złotych rocznie aż do 2029 roku. Do tego dochodzą m.in. koszty najmu pomieszczeń przy pl. Solnym 20 (kilkaset tysięcy złotych rocznie) oraz zakupu mebli i sprzętu komputerowego.
Zdaniem lidera SOS Wrocław, magistrat ma za dużo dyrektorów i zastępców dyrektorów w departamentach oraz w ogóle samych departamentów.
- Mamy wiceprezydentów, którzy zdecydowanie zbyt dużo czasu poświęcają na politykę, a za mało na pracę. Sekretarz i skarbnik nie brylują tylko pracują, więc nie potrzebują dyrektorów departamentów, a podległe im komórki są oceniane jako najlepiej funkcjonujące w urzędzie - mówi nam Uhle.
Uhle proponuje, aby zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na wyższe wynagrodzenia dla "soli" urzędu.
- Specjalistów, referentów, koordynatorów i kierowników. To dużo lepsza inwestycja, która przyniesie najwięcej korzyści dla zwykłych mieszkańców. Na spłaszczeniu struktury urzędu miasta i ograniczeniu partii dyrektorów możemy oszczędzić co najmniej 30 mln złotych w ciągu kadencji - podkreśla radny.
W sprawie likwidacji departamentów wypowiadała się już wiceprezydent Renata Granowska.
"Przyjęty w Urzędzie Miejskim Wrocławia od wielu lat model zarządczy, polegający na kaskadowym delegowaniu poleceń od poziomu Prezydenta Wrocławia poprzez Wiceprezydentów Wrocławia, Sekretarza Miasta Wrocławia oraz Skarbnika Miasta Wrocławia, na dyrektorów departamentów i następnie dyrektorów wydziałów i biur - jest efektywny i adekwatny do nałożonych na samorząd obowiązków i świadczeniu usług dla mieszkańców. Dodatkowo zaznaczyć należy, że sama tylko analiza pod kątem wydatków nie odda pełnej skali funkcjonowania takiej struktury, rozważyć należałoby efektywność czasową wykonywanych zadań, skuteczność kontroli prowadzonych czynności i generowanych tym samym korzyści (w tym: przychodów, dostępności świadczonych usług na rzecz mieszkańców oraz optymalizacji i skuteczności działań realizowanych w ramach Departamentów)" - napisała Granowska.
Wysokość pensji prezydentów miast i urzędników w świetle prawa
Wysokość wynagrodzeń osób pełniących funkcje kierownicze, takich jak: prezydenci miast, wójtowie, starostowie czy marszałkowie województw, jest ograniczona ustawowo. Nie mogą oni zarabiać więcej niż 11,2-krotność tzw. kwoty bazowej ustalonej w ustawie budżetowej. W 2025 roku ta kwota wynosi 1 878,89 zł. Oznacza to, że maksymalna pensja prezydenta miasta czy marszałka województwa to 21 043,57 zł brutto miesięcznie.
- Kolejne oszczędności czekają, gdy przyjrzymy się partii prezesów, prokurentów i członków rad nadzorczych - dodaje Uhle.
Przykładowo, członek rady nadzorczej w MPK inkasuje miesięcznie 6 605 zł, natomiast członek zarządu TBS może liczyć na 20 750 zł miesięcznie.
Za to maksymalne wynagrodzenie urzędnika pracującego w magistracie zależy od szczebla (stopnia zaszeregowania) i stażu pracy. W Polsce, najwyższe zarobki osiągają dyrektorzy departamentów, a jest to nawet 20 tys. złotych miesięcznie.
Co składa się na pensję urzędnika?
Wynagrodzenie urzędnika ustalane jest na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów. Poza wynagrodzeniem zasadniczym składa się również m.in. z dodatku za wysługę lat i dodatkowego wynagrodzenia rocznego, tj. tzw. "trzynastki". Urzędnicy mogą także dostawać dodatki funkcyjne np. za kierowanie zespołem lub wypełnianie dodatkowych obowiązków.
Najważniejszym elementem pozostaje wynagrodzenie zasadnicze, którego wysokość zależy od tzw. kategorii zaszeregowania, czyli stopnia trudności i odpowiedzialności powierzonych obowiązków. Zaszeregowanie dzieli stanowiska na kategorie z przypisanymi do nich mnożnikami minimalnego wynagrodzenia.
Na razie jednak, przynajmniej we Wrocławiu, wiadomo dokładnie, jakie pensje trafiają do rąk urzędników różnych szczebli.