Wrocław: To największy taki szpital onkologiczny w Polsce. Aż dziesięć hektarów powierzchni
Trzy szpitale pod jednym dachem
Nowy Szpital Onkologiczny jest największym powierzchniowo szpitalem onkologicznym w jednej bryle w Polsce. Ma ponad 100 tys. mkw. Powstaje przy ul. Kosmonautów i połączy trzy placówki:
- Dolnośląskie Centrum Onkologii,
- Dolnośląskie Centrum Chorób Płuc,
- Dolnośląskie Centrum Transplantacji Komórkowych.
Zaczęło się w Biedronce. Akcja 10+10 gratis tylko do 31 października
Obecnie działają one w różnych punktach Wrocławia, m.in. w zabytkowych, ponad stuletnich murach przy ul. Hirszfelda i Grabiszyńskiej, najstarszym kompleksie szpitalnym w Polsce. Po przenosinach stare budynki zostaną wystawione na sprzedaż. Najpewniej wykupią je deweloperzy z myślą o przekształceniu szpitali w lofty i mieszkania. Środki ze sprzedaży posłużą do finansowania nowej placówki.
Celem konsolidacji jest wykorzystanie synergii między onkologią, pulmonologią i hematologią. To dziedziny, które coraz częściej stosują podobne metody diagnostyczne i lecznicze. W jednym miejscu pracować będzie kadra z trzech specjalizacji. Nie trzeba będzie dublować sprzętu, a pacjenci przejdą przez leczenie wygodniej i szybciej.
Nowy Szpital Onkologiczny we Wrocławiu. Kiedy skorzystają z niego pacjenci?
- To aż nieprawdopodobne, że rok temu widzieliśmy się w tym samym miejscu na wmurowaniu kamienia węgielnego. Dzisiaj pod dachem znajduje się budynek o powierzchni 10 hektarów, czyli 100 mkw. I to cztery miesiące przed harmonogramem. To wynik nie do pobicia. A to dopiero początek całego procesu. Planowy termin oddania do użytku to początek 2028 r., ale wszystko wskazuje na to, że może być to szybciej - mówi Paweł Gancarz, Marszałek Województwa Dolnośląskiego.
Pierwsi pacjenci mają zostać przyjęci w 2027 r. Każdego dnia na budowie pracuje ponad 400 pracowników. Obecnie w środku montowane są częściowo media, kanalizacja sanitarna i elektryka. Zamontowane zostały okna, wewnątrz budynku na ścianach widać regipsy. W niektórych pomieszczeniach wylana została już docelowa posadzka. Na części budynku pojawiła się elewacja w odcieniach beżu i brązu.
- Samorząd województwa ma dwa priorytety: ochronę zdrowia i budowę infrastruktury. To dobra wiadomość dla Dolnoślązaków, że ta inwestycja przyspiesza i będzie oddana przed terminem. Będzie tutaj fantastyczna kadra i nowoczesne wyposażenie. DCO na Hirszfelda nie ma już odpowiednich warunków lokalowych, nie spełnia dzisiejszych standardów. Chcemy, aby osoby dotknięte nowotworami były leczone na najwyższym, światowym poziomie, ale i w wygodnych warunkach - komentuje Cezary Przybylski, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.
Co znajdziemy w szpitalu po zakończeniu budowy?
Liczby nowego szpitala robią wrażenie:
- ponad 670 łóżek (pokoje jedno- i dwuosobowe),
- 26 oddziałów, 30 poradni, 14 sal operacyjnych,
- 4 rezonanse, tomografy, diagnostyka nuklearna,
- nowoczesne terapie komórkowe.
W szpitalu przeprowadzanych będzie 300 tys. porad i hospitalizacji rocznie, a także 10 tys. zabiegów rocznie. Na 100,5 tys. mkw. powierzchni, czterech kondygnacjach naziemnych i jednej podziemnej pracować ma około 2,5 tys. osób.
Jedno z pomieszczeń stało się ciekawostką budowy. Powstał tam niezwykle gruby "bunkier" na akceleratory służące do napromieniania nowotworów. Jego ściany mają 1,5 m, a strop 2,5 m grubości. To prawdopodobnie najbezpieczniejsze pomieszczenie we Wrocławiu.
- Zdrowie to priorytet, który Dolny Śląsk traktuje poważnie. To największa inwestycja w historii wojewódzkiego samorządu. Widząc, jakie są prognozy onkologiczne i potrzeby, bardzo mnie cieszy, że samorząd konsekwentnie realizuje tę inwestycję. To powód do dumy - mówi Jarosław Rabczenko, wicemarszałek Dolnego Śląska.
Koszt inwestycji wynosi ok. 1,5 mld zł. Finansowany jest po połowie przez samorząd i rząd (po ok. 550 mln zł). W ostatnich dniach szpital pozyskał dodatkowe 300 mln zł z zewnętrznych źródeł. Wykonawcą jest firma PORR.