Wrocławianin podejrzany o pedofilię. Mężczyzna pracował z dziećmi
Wrocławska prokuratura prowadzi śledztwo przeciwko Mateuszowi B. 28-latek z Wrocławia jest podejrzany o kilka przestępstw na tle seksualnym. Jego ofiarami miało być trzech małoletnich chłopców. W rozmowie z dziennikarzami "Gazety Wrocławskiej" rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu przekazała, że mężczyzna mógł mieć z nimi kontakt, bo umożliwiła mu to jego praca.
- Z uwagi na dobro śledztwa na ten moment nie przekazujemy żadnych szczegółowych informacji o wykonywanej przez podejrzanego profesji - informuje Karolina Stocka-Mycek.
Wrocławianin podejrzany o pedofilię
Mężczyzna usłyszał już kilka zarzutów. Dotyczą udostępniania treści pornograficznych jednemu z małoletnich. Miał mu również składać propozycje seksualne. Trwało to przez ponad pół roku. Śledczy ustalili, że równolegle rozsyłał pornografię z udziałem dwóch innych chłopaków. Posiadał także ich nagie zdjęcia. To jednak nie koniec. Prokuratura zarzuciła mu molestowanie i doprowadzenie do obcowania płciowego jednego z nich. Zdaniem śledczych działo się to trzy razy. Mężczyzna nie próbował się tłumaczyć.
- W trakcie przesłuchania w charakterze podejrzanego, Mateusz B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień - dodaje Karolina Stocka-Mycek.
Mateusz B. spędzi najbliższe miesiące w areszcie. Za zarzucane mu czyny grozi kara od 2 do 15 lat pozbawienia wolności.