Wyjątkowa uroczystość. Najhuczniejsze wesele w Polsce Piastów

Bolesław Krzywousty żenił się dwukrotnie. Jego pierwszą żoną była Zbysława, na temat której nie wiemy zbyt wiele. Była rówieśnicą piastowskiego księcia, na świat przyszła w 1085 roku. Najwidoczniej Rusinka spodobała się Bolesławowi i zawróciła mu w głowie, skoro zorganizował dla niej wesele, jakiego dotąd w Polsce nie widziano.

Ilustracja poglądowaIlustracja poglądowa
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Ruska wybranka

Bolesław Krzywousty niedługo po śmierci ojca Władysława Hermana związał się węzłem małżeńskim z pochodzącą z Rusi Zbysławą. Małżeństwo to zawarto w 1103 roku. Datę tę przekazał Rocznik dawny, którego chronologię historycy cenią bardziej aniżeli późniejsze źródła polskie, umieszczające ślub Piasta pod rokiem 1104. Według staroruskiej Powieści minionych lat Zbysławę wysłano do Polski z Rusi 16 listopada 1102 roku.

Obie daty, z Rocznika i z Powieści, nie są, jak skonstatowano to już dawno w rodzimej mediewistyce, sprzeczne ze sobą, lecz doskonale się uzupełniają. Latopis ruski mówi o fakcie wyprawienia Zbysławy do Polski, natomiast Rocznik dawny podaje datę roczną zawarcia przez nią małżeństwa.

Trudno w chwili obecnej rozstrzygnąć, która ze stron, polska czy ruska, zainicjowała rozmowy w sprawie zaślubin Zbysławy z Bolesławem Krzywoustym. Niedostatek źródeł sprawia, że kwestia ta raczej nigdy nie zostanie rozwikłana.

Córka księcia i nałożnicy

Żonę Bolesława Krzywoustego wymienia szereg źródeł, w tym niemieckie, polskie i ruskie. Większość z nich nie zna ani imienia księżnej, ani imienia jej ojca. Najwięcej informacji na temat Zbysławy zapisał w swym dziele Anonim zwany Gallem, który także nie wymienił jej imienia oraz kraju pochodzenia.

Dlaczego tak się stało, trudno w tym momencie wyrokować, tym bardziej że wydaje się mało prawdopodobne, by bezimienny zakonnik nie dysponował taką wiedzą. Co więcej, jak wszystko na to wskazuje, przez wiele lat przebywał on u boku księcia Bolesława i wielokrotnie widział na własne oczy jego małżonkę.

Zbysława to typowe imię słowiańskie, przy czym jego drugi człon (sława, sław) był niezwykle popularny wśród Rurykowiczów. Imię to wystąpiło w rodzie Piastów po raz pierwszy, a po raz kolejny i ostatni zarazem pojawiło się u prawnuczki Zbysławy – córki Bolesława Wysokiego.

Ojcem Zbysławy był urodzony 8 listopada 1050 roku Świętopełk II Michał. Był on odpowiednio księciem połockim (1069–1071), nowogrodzkim (1078–1088), turowskim (1088–1093) i wielkim księciem kijowskim (1093–1116). Matką Zbysławy była natomiast nieznana z imienia nałożnica Świętopełka, która urodziła mu syna Jarosława i trzy córki.

Przygotowania do ślubu

Jeśli wierzyć Nestorowi, autorowi Powieści minionych lat, na Rusi, przed opuszczeniem jej przez Zbysławę, działy się niesłychane rzeczy. Pod koniec stycznia 1102 roku na niebie utrzymywała się przez kilka dni "jakby łuna od pożaru od wschodu i południa, i zachodu, i północy, i było takie światło całą noc, jakby od księżyca w pełni świecącego".

Na początku lutego pojawił się znak na słońcu: "ogrodziło się było słońce trzema tęczami i były inne tęcze grzbietami ku sobie. I widząc te znaki prawowierni ludzie modlili się do Boga ze wzdychaniem i ze łzami, aby Bóg obrócił znaki te na dobro" . Nestora tak bardzo zaintrygowały te zjawiska, że zaledwie w kilku słowach napisał o zamążpójściu Zbysławy Świętopełkówny.

W tym samym 1102 roku Bolesław Krzywousty wysłał do Stolicy Apostolskiej kanonika krakowskiego Baldwina z ważną misją do wypełnienia. Chodziło mianowicie o udzielenie przez papieża zgody na małżeństwo piastowskiego księcia, ponieważ ten był zbyt blisko spokrewniony z narzeczoną (ich wspólnym pradziadkiem był Mieszko II).

Baldwin przekonywał Paschalisa II, że ślub Bolesława z Rusinką jest nieodzowny z uwagi na "brak oświecenia w wierze i na konieczności polityczne" . W chwili obecnej nie można stwierdzić z całą pewnością, czy wysłannik książęcy myślał o "nieoświeceniu" Zbysławy (należącej dotąd do schizmatyckiego w opinii katolików Kościoła prawosławnego), czy też całej Polski.

Misja Baldwina, choć nie wiadomo, jak długo trwała, w ostatecznym rozrachunku zakończyła się pomyślnie. Poseł uzyskał nie tylko wymaganą dyspensę, usuwającą przeszkodę do zawarcia małżeństwa, lecz również nominację dla siebie na biskupa w Krakowie.

Można sobie tylko wyobrazić, jaka była reakcja Bolesława Krzywoustego na dobre wieści przywiezione z Rzymu. Niektórzy historycy nie wykluczali, że książę dopomógł sobie, przekupując otoczenie papieża i najprawdopodobniej jego samego, jednak tej rewelacji nie potwierdziło żadne źródło. Dla Bolesława liczył się tylko efekt końcowy działań dyplomatycznych Baldwina, a papieska dyspensa oznaczała możliwość rozpoczęcia przygotowań do uroczystości ślubnych.

Huczne wesele i kilkutygodniowe zabawy

Z późniejszego rozwoju wydarzeń wynika, że Krzywousty zorganizował wesele, jakiego w państwie polskim jeszcze nie widziano. Tak przynajmniej oceniał po latach nadworny panegirysta księcia Anonim zwany Gallem. Zaproszono gości z najodleglejszych zakątków kraju oraz z zagranicy.

Wśród zaproszonych nie mogło zabraknąć czołowych przedstawicieli rodzimego możnowładztwa, a szczególnie współdecydujących z księciem o bieżącej polityce państwa i prowadzonych przez niego wojnach. Przypuszczalnie do Polski przyjechało również specjalne poselstwo z bliższą i dalszą rodziną panny młodej.

Huczne weselisko, jak możemy się domyślać, odbyło się w Krakowie, który w czasach panowania Bolesława stał się stolicą jego władztwa w ścisłym rozumienia tego słowa. Zabawy trwały nie kilka dni, jak zwykle to bywało, ale ponad trzy tygodnie – 24 dni.

Przez ten okres "rozdawał waleczny Bolesław podarunki, jednym mianowicie szuby i futra kryte suknem i obramowane złotą frędzlą, książętom szaty, naczynia złote i srebrne, innym miasta i zamki, innym wreszcie wsie i włości" – z dumą pisał po latach niezawodny Gall Anonim. Nie jesteśmy w stanie skontrolować słów dziejopisa w oparciu o inne przekazy z epoki, ponieważ takowe się nie zachowały.

Na przyjęciu na pewno nie zabrakło dobrego jadła i trunku, a czas biesiadującym umilali kuglarze czy muzykanci. Wszystkim tym musiała być zachwycona Zbysława, dla której zorganizowano ucztę i która teraz znalazła się w centrum uwagi wszystkich gości.

Źródło

Więcej na temat Bolesława Krzywoustego i jego życia można przeczytać w książce Mariusza Samp "Bolesław Krzywousty. Piastowski bóg wojny", wydanej nakładem Liry pod koniec 2023 roku.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Początek wielkiej rozbudowy Kraków Airport. W dawnym cargo powstaną poczekalnie przedodlotowe
Początek wielkiej rozbudowy Kraków Airport. W dawnym cargo powstaną poczekalnie przedodlotowe
Kult porwał festiwalową publiczność. Kazik i spółka grają swoje hity
Kult porwał festiwalową publiczność. Kazik i spółka grają swoje hity
Oszuści w Kamieńsku i Przedborzu. Próbują wykorzystać m. in. OZE
Oszuści w Kamieńsku i Przedborzu. Próbują wykorzystać m. in. OZE
Bory Tucholskie: Zwierzęta w Zagrodzie Pokazowej Parku Narodowego
Bory Tucholskie: Zwierzęta w Zagrodzie Pokazowej Parku Narodowego
Jan Kochanowski i Mikołaj Rej. Czy wiedzieliście to o nich?
Jan Kochanowski i Mikołaj Rej. Czy wiedzieliście to o nich?
Marki: Pożar domu jednorodzinnego. Ogień wychodzi przez okna
Marki: Pożar domu jednorodzinnego. Ogień wychodzi przez okna
Na niepogodę i w dzień słoneczny najlepsze Muzeum Przyrodnicze Parku Narodowego Bory Tucholskie
Na niepogodę i w dzień słoneczny najlepsze Muzeum Przyrodnicze Parku Narodowego Bory Tucholskie
Caryca Anna. Najgorsza władczyni w historii Rosji?
Caryca Anna. Najgorsza władczyni w historii Rosji?
Inowrocław: 27 lipca strongmani będą walczyć o tytuł mistrza Polski
Inowrocław: 27 lipca strongmani będą walczyć o tytuł mistrza Polski
Wielki triumf Chrobrego. Cesarz uciekł z Polski w panice
Wielki triumf Chrobrego. Cesarz uciekł z Polski w panice
Wędkarz zamiast ryb wyciągnął z jeziora Pomorze granat
Wędkarz zamiast ryb wyciągnął z jeziora Pomorze granat
Braci się nie traci. Filigranowy napastnik parafował nową umowę
Braci się nie traci. Filigranowy napastnik parafował nową umowę