Wypadła przez przednią szybę bmw i uderzyła o asfalt. Koszmarny wypadek w Bielsku-Białej. "Jechała bez pasów. Jest w stanie krytycznym"

W nocy z 13 lipca przed godz. 23 w Bielsku-Białej na ul. Andersa doszło do poważnego wypadku. BMW rozbiło się na barierkach. Podkom. Sławomir Kocur oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej przekazał "Dziennikowi Zachodniemu", że prowadził je 25-latek. Kierowca jechał za szybko. Był trzeźwy.

Choć 25-latek został ranny, to jednak są to niegroźne obrażenia. Mniej szczęścia miała pasażerka w podobnym wieku, która z nim podróżowała. Została poważnie ranna, ponieważ w momencie uderzenia nie miała zapiętych pasów. Wypadła przez przednią szybą i uderzyła twarzą o asfalt.

– W stanie krytycznym przewieziono ją do szpitala – dodaje podkom. Sławomir Kocur oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.

Podkom. Sławomir Kocur dementuje pogłoski o tym, że na Andersa trwał pościg. Prawdopodobnie w lokalnych mediach pojawiła się taka informacja, ponieważ do rannych jako pierwszy podjechał nieoznakowany radiowóz, który znajdował się w pobliżu.

Andersa w Bielsku-Białej jest drogą, gdzie znajdują się po dwa pasy w jedną stronę. Nierzadko kierowcy przekraczają tam dopuszczalny limit prędkości.