Zakopane: Stadion na Orkana. Otwarcie za kilka tygodni
Na finiszu jest modernizacja stadionu miejskiego przy ul. Orkana w Zakopanem. To jedna z największych i najbardziej kosztownych inwestycji w mieście w ostatnich latach. Obiekt, który od dawna budzi emocje i liczne dyskusje wśród mieszkańców, ma stać się nowym centrum sportu pod Tatrami.
Boisko, bieżnie, trybuny
Nowy stadion będzie kompleksem wielofunkcyjnym. Powstały już zadaszone trybuny na ponad 400 miejsc, budynki administracyjne i szatnie. W skład obiektu wchodzą także boisko główne, dodatkowe boisko treningowe, 300-metrowa bieżnia okrężna, sześciotorowa bieżnia na 100 metrów, skocznie i rzutnia do pchnięcia kulą. Stadion ma więc pełnić rolę zarówno piłkarską, jak i lekkoatletyczną.
- Murawa została już położona, trwają ostatnie szlify. Liczę, że końcem września lub początkiem października obiekt zostanie otwarty - mówi burmistrz Zakopanego Łukasz Filipowicz.
Cena i kontrowersje
Koszt inwestycji to 28 mln zł, z czego - jak podkreśla burmistrz - aż 90 procent pochodzi z miejskiego budżetu. - To ogromne obciążenie dla lokalnych finansów. Szukamy dofinansowań, ale możliwości są ograniczone. Projekt przejęliśmy w trakcie i zmiany wymagałyby dodatkowych kosztów oraz opóźnień - wyjaśnia Filipowicz.
Wysokie koszty to niejedyny powód krytyki. Spore emocje wzbudziła również tzw. "betonowa ściana" od strony ulicy Orkana. Radny Jan Gluc, broniąc inwestycji, podkreśla, że konstrukcja ma chronić widzów i sportowców przed hałasem oraz spalinami. - Trybuna musiała stanąć od strony ulicy, a ściana to jej integralny element. Proporcje w zabudowie są zachowane, bo pobliskie budynki są nawet wyższe - tłumaczy.
Stadion dla szkół i młodzieży
Zgodnie z założeniami stadion ma być przede wszystkim obiektem szkolnym. Korzystać z niego będą okoliczne placówki - w tym Szkoła Podstawowa nr 1, która ma do niego najbliżej. - To ma być miejsce dla młodzieży i klubów sportowych, ale planujemy także wynajem komercyjny, żeby stadion przynajmniej częściowo się utrzymywał - mówi burmistrz.
Obiekt nie będzie miał dużego parkingu. - Nie jest to stadion komercyjny. Ma służyć szkołom w centrum Zakopanego, do których uczniowie dojdą pieszo. Zaplanowano jedynie miejsca dla autokarów - dodaje radny Gluc.
Piłkarze rozczarowani
Największe zastrzeżenia środowiska sportowego dotyczą wymiarów boiska piłkarskiego. Obecne parametry nie pozwolą na rozgrywanie ligowych meczów seniorskich. - Dzieci i młodzież będą mogły trenować, ale nie jest to pełnowymiarowe boisko - przyznaje Filipowicz.
W związku z tym piłkarze spod Tatr od początku zabiegali o zmianę projektu i pozostawienie większego boiska, organizowali także petycje. Niestety, było już za późno na korekty. Burmistrz zapowiedział jednak, że miasto podejmie starania o budowę osobnego stadionu piłkarskiego. Problemem pozostaje jednak brak odpowiedniego terenu.
Zima i zielona przyszłość
Choć murawa nie jest podgrzewana, MOSiR planuje zakup sprzętu do odśnieżania, by stadion mógł funkcjonować również zimą. Dodatkowo, że betonowe otoczenie zostanie w przyszłości zazielenione - w sumie zostanie posadzonych ok. 1000 tysiąca drzew i krzewów.
Po latach oczekiwań Zakopane wreszcie doczeka się nowoczesnego kompleksu sportowego. Jedni widzą w nim "betonową ścianę", inni - szansę na rozwój sportu młodzieżowego i lekkoatletyki pod Tatrami. Ostateczną ocenę mieszkańcy będą mogli wydać już jesienią, gdy obiekt przy ul. Orkana oficjalnie zostanie oddany do użytku.