Zakopane: W mieście pojawiły się biletomaty. Czy pomogą podreperować budżet miejskiej komunikacji autobusowej?
Biletomaty, choć są już ustawione przy przystankach, wciąż nie działają. Jak mówi Bartłomiej Bryjak, wiceburmistrz Zakopanego, są systematycznie uruchamiane.
- Będą one obsługiwały płatności zarówno kartą, jak i gotówką. Będzie można tak kupić każdy rodzaj biletów dostępny w naszej komunikacji - mówi wiceburmistrz.
Jest to wyjście naprzeciw zdiagnozowanym niedawno problemom. Wielokrotnie bowiem okazywało się, że biletomaty dostępne w autobusach nie działały, a jak działały - to w szczycie sezonu w autobusie jechało tak dużo ludzi, że nie dało się do urządzeń dopchać. Efekt był taki, że wielu pasażerów podróżowało "na gapę", co stanowiło stratę finansową dla miasta.
- Im więcej możliwości zakupu biletu, w tym łatwiej dla pasażerów. Tym więcej sprzedanych biletów, co poprawia płynność finansową naszej komunikacji i pozwoli ją w dalszym ciągu rozwijać. Zdajemy sobie sprawę, że w sezonie autobusy są przepełnione. I pracujemy nad tym, żeby tych kursów było coraz więcej. Żeby ludzie mogli w komfortowych warunkach się przemieszczać - mówi Bryjak.
Autobusy nie bilansują się
Polepszyć kondycję finansową miejskiej komunikacji mają poprawić także kontrolerzy biletów. Dotychczas na tym stanowisku pracowała jedna osoba, którą wszyscy znali. Kończyło się tak, że gdy turyści wsiadali do autobusu, otrzymywali komunikat od lokalnych mieszkańców, że nie muszą kasować biletów, bo i tak kontrolera nie ma. Autobusy więc woziły niemal samych gapowiczów...
Kilka miesięcy temu urząd miasta zatrudnił zupełnie nowych ludzi odpowiedzialnych za kontrole. To zdaniem wiceburmistrza pomaga reperować sytuację finansową spółki. O ile w 2024 roku na 10 mln zł ze sprzedaży biletów było ok. 20 proc., czyli ok. 2 mln zł (reszta to dotacja z budżetu miasta), o tyle w 2025 roku ta proporcja może się zmienić do poziomy ok. 30 proc.
- Bilans się polepsza. W miesiącu sierpniu mieliśmy rekordowe pokrycie kosztów ze sprzedaży biletów w wysokości aż 83 proc. Poprzedni rekordowy wynik, który był wiele lat temu, to 73 proc. Widać, że zwiększenie ilości osób kontrolujących bilety, jak i szersza możliwości zakupu biletów wpływa na dochody z biletów. Choć oczywiście musimy wiedzieć, że w żadnym mieście w Polsce komunikacja miejska nie jest w całości pokrywana dochodami z biletów. No i u nas również sporo do niej dopłacamy - mówi Bartłomiej Bryjak.
Warto tutaj podkreślić, że komunikację miejską w Zakopanem utrzymują właściwie turyści, lub mieszkańcy innych okolicznych miejscowości. Mieszkańcy miasta pod Giewontem, którzy posiadają Zakopiańską Kartę Mieszkańca (jest wydawana za darmo) poruszają się komunikacją miejską zupełnie za darmo.
Chcą rozwijać nowe linie
Zakopane zamierza systematycznie rozwijać nowe linie autobusowe.
- Na razie marzą się nam dwie nowe linie, jedna do wylotu Doliny Strążyskiej, druga przez osiedle Hrube. Nad tym aktualnie pracujemy. Natomiast jeszcze to nie jest czas najbliższych miesięcy - dodaje wiceburmistrz.
Mieszkańcy wskazują także na konieczność uruchomienia lini autobusowej, która umożliwi dojazd do zakopiańskich szpitali.