Zalesie: Ciągnik wjechał prosto pod Audi! Cud, że nikt nie zginął
Na miejsce natychmiast ruszyły straż pożarna, policja oraz zespół ratownictwa medycznego. Na szczęście, mimo dramatycznego wyglądu pojazdów, nikt nie został ranny.
Rozbite Audi wypadło z drogi i zatrzymało się w rowie. Ciągnik Zetor z przyczepą, który według wstępnych ustaleń miał wymusić pierwszeństwo, pozostał na asfalcie – z rozrzuconymi częściami wokół.
Wina po stronie kierowcy traktora
Jak ustalili policjanci z Komendy Powiatowej w Chojnicach, 40-letni mieszkaniec gminy Brusy, kierujący Zetorem, podczas włączania się do ruchu nie ustąpił pierwszeństwa 23-latkowi z Audi.Policja podkreśla, że choć tym razem obyło się bez ofiar, skutki podobnych zachowań często bywają tragiczne.
Droga zablokowana – kierowcy utknęli w korku
Przez kilkadziesiąt minut droga wojewódzka nr 235 była całkowicie nieprzejezdna. Dopiero po uprzątnięciu rozrzuconych elementów i wykonaniu policyjnych czynności ruch został przywrócony.
Sekundy nieuwagi, które mogły kosztować życie
To kolejny w ostatnich tygodniach wypadek w regionie, którego przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa. Policja apeluje do kierowców o rozwagę – nawet pozornie spokojna wiejska droga może w jednej chwili zamienić się w miejsce dramatu.