Zgierz: Na Malince jak nad morzem. Odpoczynek w upalny dzień
Poniedziałkowy 30-stopniowy upał dawał się mocno we znaki. Mieszkańcy województwa łódzkiego przyjechali odpocząć nad wodą na zgierskiej Malince.
Zamiast nad morze, to na Malinkę!
Wakacyjne wysokie temperatury sprzyjają wypadom nad wodę. Można się trochę ochłodzić i zażyć witaminy D z promieni słonecznych. Mieszkańcy Zgierza, ale i całego województwa przyjechali na Malinkę. Można się było poczuć jak nad Bałtykiem: plaża, morze, budki z jedzeniem, ale lokalnie, bez paragonów grozy i przede wszystkim z ciepłą wodą.
Już na samym parkingu widać było, że mieszkańcy wybrali Malinkę jako remedium na wakacyjne upały. Dalej już było tylko lepiej. W wodzie kąpało się sporo ludzi, głównie dzieci, ale nie tylko. Dorośli, a szczególnie kobiety wybrały plażę jako docelowe miejsce wypoczynku, by na spokojnie i bez pośpiechu móc się poopalać. Na molo było dużo budek i ich domeną wcale nie były lody, a ciepłe przekąski i napoje, więc z czystym sumieniem możemy polecić Malinkę na całodniowy wakacyjny wypad.
Co ważne, ceny w lokalach gastronomicznych nie zwalają z nóg, w przeciwieństwie do tych w nadmorskich kurortach. Jeśli słońce nas już zmęczy nad zgierską wodą, możemy schować się do cienia, którego też jest pod dostatkiem z boku plaży albo wyżej pod drzewami.