Zielona Góra: Na winobraniowy jarmark przybyli też wikingowie
Na jednym ze straganów winobraniowego jarmarku znajdziemy wyroby z drzewa i bawolich rogów oraz wszystko, co jest zainspirowane kulturą nordycką i starosłowiańską. Wystawca Paweł Koszewski przyjechał do Zielonej Góry z Gdańska. Bo chciał podzielić się z Lubuszanami i ich gośćmi tym, czym sam "zaraził się" mieszkając ponad 10 lat w Wielkiej Brytanii.
Jest wielu Wikingów na Pomorzu
- To właśnie tam zainteresowałem się kulturą nordycką. Ona jest w Anglii bardzo popularna. Nic dziwnego, wikingowie napadli na wyspę i siedzieli tam wiele lat - mówi winobraniowy gość z Gdańska. - Uczestniczyłem w pokazach wikingów, gdzie szczególnie zaintrygowało mnie rękodzieło, którym później sam zacząłem się zajmować. Moim celem jest szerzenie tej obyczajowości w Polsce. Poza tym mamy wielu wikingów na całym Pomorzu. Robię to dla nich, bo każdy przecież chce tu znaleźć coś dla siebie. Z czasem odkryłem, że kultura nordycka ma wiele wspólnego z naszą, słowiańską kulturą. One się przenikały. I to jest niezwykle ciekawe.
Zobacz wideo ze stoiska wikingów na jarmarku winobraniowym:
Odwiedź nasz serwis specjalny poświęcony Winobraniu i bądź na bieżąco:
- Winobranie 2025 - ZDJĘCIA, FILMY, PROGRAM, RELACJE
Wyroby, które znajdziemy na straganie są inspirowane tymi kulturami i zwyczajami.
- Super to wygląda. Już sobie wyobrażam, jak z tych rogów wikingowie pili na ucztach miód - mówi Tomek Waloszek z Zielonej Góry. - Zainteresowałem się tym tematem, bo oglądałem serial o wikingach i wciągnęła mnie ich historia. Dużo czytam i oglądam w sieci rzeczy im poświęconych. Fajnie, że są i wikingowie na Winobraniu.
Rogi, kompasy, wisiory
Rogi naturalne, bawole przyciągają uwagę nie tylko Tomka. Jak się je wykonuje.
- Ściągamy naturalny materiał. Musi być oczyszczony. Potem polerujemy go na wysoki połysk. A następnie grawerujemy ręcznie i laserwowo. No i malujemy, żeby grawer się odbijał - wyjaśniał pan Paweł.
Róg może być na życzenie klienta spersonalizowany. Więc jak ktoś zechce, może znaleźć się na nim napis czy symbol Falubazu...
Ale nie tylko rogi do picia wzbudzają podziw winobraniowych gości. Symbolem wikingów jest kompas, który wskazuje drogę do domu. Dziś dla wielu osób to symbol w odnajdywaniu samego siebie.