Zielona Góra: Policjant był na zakupach z rodziną. Usłyszał wołanie o pomoc i zatrzymał złodzieja
"Złodziej! Łapać go!" - takie wołanie rozległo się w jednym z zielonogórskich centrów handlowych. Sierżant Łukasz Maciejewski był tu po służbie z rodziną. Rzucił się za pościg za rabusiem. Zatrzymał złodzieja, który ukradł odzież za blisko 5 tys. zł.
Źródło zdjęć: © fot. Adobe Stock
Jakub Pikulik
Sytuacja miała miejsce we wtorek (2 września), w jednym z centrów handlowych w Zielonej Górze. Policjant będący po służbie, spacerując z rodziną, usłyszał wołanie "Złodziej! Łapać go!". Gdy się odwrócił zauważył mężczyznę, wybiegającego ze sklepu z torbą pełną ubrań.
Ruszył w pogoń za złodziejem
Nie zawahał się ani chwili i ruszył w pogoń za uciekającym, który widząc to, odrzucił torbę. Po kilkudziesięciu metrach policjant dogonił podejrzanego i skutecznie go obezwładnił, a następnie o sytuacji powiadomił dyżurnego komendy miejskiej, który skierował na miejsce patrol - relacjonuje podinspektor Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Skradziony towar wrócił na półki
Skradziony towar o wartości niemal 5 tysięcy złotych został odzyskany w całości. Zatrzymany 35-latek to mieszkaniec powiatu żarskiego. Został przewieziony do komendy, gdzie usłyszał zarzut kradzieży, za którą kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Sierżant Łukasz Maciejewski to młody policjant, który służbę pełni od dwóch lat.