Złotów: Miał w domu 800 przedmiotów archeologicznych wykopanych dzięki wykrywaczowi metalu. To przestępstwo
Fot. Licencjodawca
W ubiegłym tygodniu policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości, weryfikowali swoje ustalenia dotyczące mieszkańca gminy Złotów. Z ustaleń wynikało, że mężczyzna w miejscu zamieszkania miał ukrywać narkotyki. Do tego może mieć zabronione przedmioty o charakterze archeologicznym znalezione dzięki wykrywaczowi metalu.
TYLKO U NAS! Sara Janicka jest PO ROZWODZIE. Opowiedziała o relacjach z Zakościelnym
Mundurowi w trakcie przeszukania mieszkania i zajmowanego terenu znaleźli przy mężczyźnie 20 gramów marihuany. W jednym z pokoi broń długą, broń gazową wraz z amunicją i przedmiot przypominający broń, na które 38-latek nie miał pozwolenia. W pomieszczeniach gospodarczych mundurowi natrafili na ponad 800 sztuk różnego rodzaju artefaktów, które składowane były w pudełkach. Wśród przedmiotów natrafiono na eksponaty pochodzące nawet z epoki średniowiecza. Były to m.in. pociski i łuski różnego kalibru, elementy broni, monety, groty strzał a nawet elementy ubioru. – Przedmioty te są chronione przepisami ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.
Mieszkaniec powiatu złotowskiego został zatrzymany i złożył wyjaśnienia – mówi st.asp. Damian Pachuc z policji w Złotowie. Zabytki pozyskiwał poprzez nielegalne poszukiwania przy pomocy wykrywacza metali. Teraz jego sprawą zajmie się Sąd.
Należy pamiętać, że nielegalne wykopaliska na stanowiskach archeologicznych doprowadzają do trwałego niszczenia zarówno samego zabytku jak i miejsc, które są nielegalnie eksplorowane przez domorosłych poszukiwaczy. Dlatego też jest to zabronione przez prawo. Samo poszukiwanie zabytków bez wymaganego przez ustawę pozwolenia, także nosi znamiona przestępstwa. W tym konkretnym przypadku mamy również do czynienia z przywłaszczeniem sobie zabytku uzyskanego w wyniku poszukiwań.
