Związki zawodowe Polregio alarmują. Koniec z bezpośrednimi pociągami Wrocław - Poznań. List do Donalda Tuska
W piśmie do premiera z 15 lipca 2025 roku organizacje związkowe Polregio wskazują, że decyzja marszałka województwa dolnośląskiego doprowadzi do zerwania bezpośredniego połączenia pomiędzy Wrocławiem a Poznaniem od 14 czerwca 2026 roku, kiedy zacznie obowiązywać nowy rozkład jazdy. Związkowcy obawiają się, że wpłynie to nie tylko na komfort podróżnych, ale również pogorszy sytuację pracowników zatrudnionych we wrocławskim i poznańskim zakładzie spółki.
Urząd marszałkowski niszczy Polregio?
Obecnie na trasie nr 271 kursują elektryczne zespoły trakcyjne (EZT) - nowoczesne, klimatyzowane pojazdy dostosowane do potrzeb osób z ograniczoną mobilnością. Jak zaznaczają autorzy listu, pociągi oferują 300-350 miejsc siedzących i doskonale wpisują się w potrzeby dojazdów codziennych mieszkańców aglomeracji poznańskiej i wrocławskiej.
Obawiają się oni, że nowe rozwiązania - z przesiadką w Lesznie, Rawiczu lub Żmigrodzie - skutecznie zniechęcą pasażerów do korzystania z kolei, szczególnie uczniów i studentów oraz osoby starsze i z niepełnosprawnościami.
Związkowcy podkreślają również, że wprowadzenie zmian może negatywnie wpłynąć na efektywność pracy zakładów Polregio, szczególnie w zakresie logistyki utrzymania taboru, który obecnie obsługiwany jest we Wrocławiu.
Przeniesienie obsługi do Leszna i ograniczenie liczby kursów grozi - ich zdaniem - nie tylko zwolnieniami pracowników, ale również pogorszeniem jakości usług. Przypominają też, że decyzja marszałka dolnośląskiego zapadła jednostronnie, bez konsultacji.
"Niepokój budzą także pojawiające się medialne zapowiedzi utworzenia wspólnej oferty przewozowej Kolei Dolnośląskich i Kolei Wielkopolskich. O ile pasażer nie zauważy może różnicy, to konsekwencje dla pracowników będą znaczące" - czytamy w piśmie.
Wskazują też na wątpliwości prawne dotyczące przepisów o publicznym transporcie zbiorowym, które mogą zostać naruszone przy takim podziale kompetencji.
Do Poznania Kolejami Dolnośląskimi i Wielkopolskimi
List do Donalda Tuska podpisali przedstawiciele organizacji związkowych działających przy zakładach w Poznaniu i Wrocławiu. Liczą, że interwencja premiera doprowadzi ponownego rozważenia decyzji zarządu województwa dolnośląskiego.
- Dolnoślązacy oczekują kolei nowoczesnej i komfortowej, i taką konsekwentnie tworzymy z myślą o mieszkańcach całego regionu. Dotyczy to również połączenia kolejowego Wrocław - Poznań. W połowie przyszłego roku to połączenie będzie obsługiwane przez Koleje Dolnośląskie i Koleje Wielkopolskie. Na jednym bilecie na połączenia regionalne Dolnoślązacy będą mogli skorzystać również z połączeń przyspieszonych, których czas przejazdu będzie podobny do przejazdu pociągów Intercity. Trzeba również podkreślić, że połączenie bezpośrednie z Wrocławia do Poznania jest i będzie dostępne właśnie pociągami IC, które kursują nawet dwa razy na godzinę - mówi Michał Rado, Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego odpowiadający m. in. za rozwój kolei.
Marszałek Rado dodał, że w ruchu regionalnym mała liczba podróżnych korzystała z całego odcinka między Wrocławiem a Poznaniem. A połączenie realizowane przez Polregio było o ponad godzinę dłuższe niż alternatywa oferowana przez Intercity.
- Dzięki zmianie na nowoczesnego przewoźnika, jakim są Koleje Dolnośląskie, samorząd województwa będzie w stanie polepszyć ofertę na tej trasie.