Zwierzę jako prezent pod choinkę? To bardzo zły pomysł

Zwierzę pod choinką wygląda jak scena z filmu: iskierki w oczach dziecka, miękkie futerko, wzruszenie całej rodziny. Przez chwilę wydaje się, że to najpiękniejszy prezent, jaki można komuś dać. Ale właśnie ta chwila jest najbardziej zdradliwa. Bo kiedy emocje opadną, zaczyna się codzienność. I to ona decyduje o losie psa, kota, chomika czy królika, który trafił do domu razem z choinką — często nieproszone, nieprzemyślane i niepotrzebne.
Zwierzak to nienajlepszy pomysł na prezent pod choinkęZwierzak to nienajlepszy pomysł na prezent pod choinkę
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Alona Rjabceva
Malwina Lipska

Zwierzę to nie prezent. To decyzja na lata

Każdy pies i każdy kot ma swoje potrzeby — karmę, opiekę weterynaryjną, uwagę, wychowanie, czas. Zamiast chwilowego „wow” dochodzą wczesne pobudki, nauka czystości, szczepienia, koszty leczenia, zniszczone meble, lęki, szczekanie, problemy emocjonalne, pielęgnacja, problemy zdrowotne. Prawdziwe życie ze zwierzęciem nie wygląda jak bajka.

A prezent nie pyta, czy ktoś jest gotowy na taką odpowiedzialność. Nie sprawdza, czy obdarowana osoba ma czas, możliwości i warunki, by zajmować się żywą istotą przez kolejne, często długie lata. Po prostu pojawia się w domu i od pierwszej chwili wymaga opieki, zaangażowania i decyzji, których ktoś mógł wcale nie chcieć podejmować.

TYLKO U NAS! Katarzyna Bosacka o relacjach z byłym mężem. O ich rozstaniu było GŁOŚNO

Smutna statystyka po świętach — zwierzęta wracają tam, skąd przyszły

Schroniska w styczniu przeżywają zawsze to samo. Fala oddawanych zwierząt, które jeszcze kilka tygodni wcześniej były „gwiazdami świąt”. Psy, które okazały się „zbyt żywe”. Koty, które „nie dogadały się z dziećmi”, albo zaczęły drapać nowe meble. Króliki kupione w impulsywnym zachwycie, a potem zostawione, bo „sprawiają problemy”.

Każde z nich przeżywa dramat. Dla zwierzęcia zmiana domu to trauma: tęsknota, stres, lęk, niepewność i brak zrozumienia zaistniałej sytuacji. Jedno ludzkie „pomyliłem się” potrafi złamać całe małe życie.

Zwierzę nie służy do testowania, czy ktoś „nauczy się odpowiedzialności”

Czasem rodzice tłumaczą sobie, że dzięki psu lub kotu dziecko „dorośnie” i nauczy się odpowiedzialności. Owszem, na początku będzie wychodzić na spacery, zajmować się pupilem. Ale fascynacja minie i szybko przyjdzie szara rzeczywistość. To nie dziecko będzie wstawać na poranne spacery niezależnie od pogody na zewnątrz. Dziecko nie zapłaci za wizyty u weterynarza. Nie posprząta też wymiotów i nie poradzi sobie ze stresem zwierzaka. Cała odpowiedzialność zawsze spadnie na dorosłych — nawet jeśli przez chwilę wydaje się inaczej.

Miłość do zwierząt polega na cierpliwości, nie na impulsie

Najpiękniejszym prezentem, jaki można zrobić zwierzęciu, jest świadomy dom — spokojny, stabilny, gotowy na wyzwania. Podarowanie życia w pudełku z kokardą jest jego przeciwieństwem. To decyzja podejmowana emocją, nie rozsądkiem.

Jeśli ktoś marzy o psie, kocie lub innym pupilu, powinien mieć prawo sam o tym zdecydować — po przemyśleniu, przygotowaniu i sprawdzeniu, czy ma do tego odpowiednie warunki i czas.

Skutki psychiczne dla zwierzęcia mogą być poważniejsze, niż wielu osobom się wydaje

Zwierzę nie rozumie, dlaczego nagle trafia do obcego domu. Nie rozumie krzyków radości, zamieszania, nowych zapachów i hałasu. Dla psa czy kota to ogromny stres — ich świat zmienia się w jednej sekundzie. A jeśli po kilku tygodniach znów trafiają w nieznane miejsce, na przykład do schroniska, przeżywają to jak utratę całego życia, które dopiero zaczęły budować.

Wiele zwierząt po takich doświadczeniach ma objawy lęku separacyjnego, nadmiernej pobudliwości albo apatii. Stają się nieufne, wycofane, reagują agresją lub unikaniem kontaktu. Niektóre przestają jeść, inne zaczynają niszczyć przedmioty ze stresu. Te reakcje nie są „złośliwością”. To krzyk o pomoc. To efekt tego, że zostały wyrwane ze swojego środowiska bez przygotowania i bez szansy na stabilny start.

Nawet króliki, chomiki czy świnki morskie odczuwają silny stres. Zmiana miejsca, dotyk obcych rąk, brak spokoju i nagromadzenie bodźców powodują, że ich tętno rośnie, a odporność spada. Te delikatne zwierzęta mogą chorować po stresujących przeżyciach — dla nich święta to nie magia, lecz burza bodźców, których nie potrafią przetworzyć.

Zwierzę, które raz zawiedzie swoje zaufanie do człowieka, długo wraca do równowagi. Czasem potrzeba miesięcy terapii behawioralnej, aby nauczyło się, że nowy opiekun jest bezpieczny. To ogromna krzywda, której można uniknąć jednym rozsądnym wyborem.

Co można dać zamiast żywego prezentu?

Jeśli chcesz sprawić komuś coś związanego ze zwierzętami, możesz wybrać upominek, który niesie wartość, ale nie zmusza nikogo do podjęcia nagłej decyzji o adopcji. Dobrym pomysłem jest książka o opiece nad psami lub kotami, elegancki album o rasach, a także voucher na zajęcia edukacyjne. Możesz wybrać symboliczną adopcję na odległość. To prezenty, które naprawdę pomagają, a jednocześnie nikogo nie obciążają odpowiedzialnością, do której może nie być przygotowany.

Zwierzę nie jest dodatkiem do świąt. Jest członkiem rodziny

Zwierzę zasługuje na to, by trafić do domu, który świadomie je wybiera i jest gotowy dać mu czas, uwagę i poczucie bezpieczeństwa. Nie powinno lądować w pudełku pod choinką, jako element zaskoczenia czy chwilowy zachwyt. To żywa istota, nie upominek, który można oddać, kiedy emocje opadną. Świąteczna atmosfera mija szybko, a odpowiedzialność za zwierzę zostaje na lata — dlatego tak ważne jest, by nie traktować go jak prezentu, lecz jak przyszłego członka rodziny. Pocieszające jest to, że wiele schronisk wstrzymuje adopcje na czas świąt, co pomaga zapobiegać corocznym tragediom porzucanych i oddawanych psów, kotów i innych małych stworzeń.

Wybrane dla Ciebie
Jak zadbać o rośliny po przesadzeniu – regeneracja i pielęgnacja
Jak zadbać o rośliny po przesadzeniu – regeneracja i pielęgnacja
Sztum: Ukradła mężowi auto, bo nie dostała pieniędzy z kopert ślubnych
Sztum: Ukradła mężowi auto, bo nie dostała pieniędzy z kopert ślubnych
Lubelskie: 14‑latek z 18‑latkiem pobili i okradli znajomego
Lubelskie: 14‑latek z 18‑latkiem pobili i okradli znajomego
Powiat lubartowski: 42-latek stracił 150 tysięcy złotych na fałszywej platformie inwestycyjnej
Powiat lubartowski: 42-latek stracił 150 tysięcy złotych na fałszywej platformie inwestycyjnej
Łódź: 45-latek zatrzymany za zabójstwo 81-letniego krewnego na działkach
Łódź: 45-latek zatrzymany za zabójstwo 81-letniego krewnego na działkach
Droga do pól przez działkę sąsiada – kiedy można wymusić drogę konieczną?
Droga do pól przez działkę sąsiada – kiedy można wymusić drogę konieczną?
Lublin: Miasto rozbłyśnie w barwach klubu Motoru Lublin
Lublin: Miasto rozbłyśnie w barwach klubu Motoru Lublin
Poznań:  W Urzędzie Miasta uhonorowano radnych osiedlowych
Poznań: W Urzędzie Miasta uhonorowano radnych osiedlowych
Grzyb w łazience – jak zidentyfikować i usunąć źródło problemu?
Grzyb w łazience – jak zidentyfikować i usunąć źródło problemu?
Chciała sprzedać książkę, straciła 5 tys. złotych
Chciała sprzedać książkę, straciła 5 tys. złotych
Brzeg: 37-latka straciła przytomność. Córka uratowała jej życie
Brzeg: 37-latka straciła przytomność. Córka uratowała jej życie
Krzyżowice: 103 km/h w terenie zabudowanym. Przerwana brawurowa jazda
Krzyżowice: 103 km/h w terenie zabudowanym. Przerwana brawurowa jazda
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥