Zygmunt Rumel. Poeta Wołynia, który chciał powstrzymać rzeź
Poeta dwóch ojczyzn
Zygmunt Jan Rumel urodził się w lutym 1915 roku w Piotrogrodzie, w rodzinie polskich patriotów. Jako dziecko zamieszkał na Wołyniu, który stał się jego ukochaną krainą. Studiował polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim, ale całym sercem pozostał związany z Kresami. Działał społecznie, redagował prasę, prowadził zajęcia edukacyjne w Różynie, a przede wszystkim pisał poezję.
Jego wiersze często opisywały piękno Wołynia i wewnętrzne rozdarcie między Polską a Ukrainą. Pisał o tym w słynnym wierszu „Dwie matki”:
Dwie mi Matki-Ojczyzny hołubiły głowę –Jedna grzebień bursztynu czesała we włos Druga rafy porohów piorąc koralowe Zawodziła na lirach dolę ślepą – los…
Życie między literaturą a konspiracją
Rumel był nie tylko poetą. Gdy przyszła wojna, włączył się w działalność konspiracyjną. W styczniu 1943 roku został mianowany komendantem VIII Okręgu Wołyń Batalionów Chłopskich. Jako delegat Polskiego Państwa Podziemnego doskonale znał Wołyń i jego wielokulturowe realia.
Jednocześnie marzył o Polsce jako kraju wielonarodowym, wolnym od nienawiści i antysemityzmu. Jego działalność publicystyczna w czasopismach takich jak „Droga Pracy” czy dwujęzyczne „Młoda Wieś – Mołode Seło” była wyrazem wiary w możliwość pokojowego współistnienia Polaków i Ukraińców.
Misja, która miała zatrzymać rzeź
Na początku lipca 1943 roku Zygmunt Rumel otrzymał rozkaz przeprowadzenia rozmów z dowództwem Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) na Wołyniu. Stanął na czele delegacji wysłanej przez Kazimierza Banacha, pełnomocnika Rządu Rzeczypospolitej Polskiej, której celem było zatrzymanie rzezi wołyńskiej i uzgodnienie wspólnej walki z Niemcami. W geście dobrej woli Rumel zrezygnował ze zbrojnej obstawy i 10 lipca 1943 roku udał się do kwatery lokalnego dowództwa SB OUN wraz z przedstawicielem Okręgu Wołyńskiego AK Krzysztofem Markiewiczem „Czortem” i woźnicą Witoldem Dobrowolskim. Wszyscy trzej zostali tam aresztowani i zabici. Według przekazów rodzinnych, które przytaczała poetka Anna Kamieńska, Rumel został rozerwany końmi.
Pamięć o poecie Wołynia
Jarosław Iwaszkiewicz nazwał Rumla „jednym z diamentów, którym strzelano do wroga”. Ten „diament” mógł zabłysnąć w polskiej literaturze, gdyby nie wojna i tragiczne wydarzenia na Wołyniu. Żoną Rumla była Kunegunda Anna z Wójcikiewiczów, aktorka Teatru Reduta. Poznali się w czasie wojny. Dzięki niej i rodzinie zachowały się jego wiersze. W latach 70. ukazał się tomik jego poezji, przypominając, że Rumel to nie tylko tragiczny bohater, ale także utalentowany poeta, który zasługuje na pamięć w historii literatury.
Zygmunt Rumel w filmie i historii
Postać Rumla pojawia się w filmie „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego, gdzie bohater inspirowany jego biografią nosi imię Zygmunta Krzemienieckiego. Choć film ukazuje brutalną rzeczywistość tamtych wydarzeń, warto pamiętać, że Rumel był symbolem odwagi i prób porozumienia. Dziś, w rocznicę Krwawej Niedzieli, wspominamy go jako poetę i żołnierza, który zginął tragicznie, chcąc ratować innych. Niech pamięć o nim i wszystkich ofiarach Wołynia trwa.