Z zimną krwią zamordował matkę. Po wszystkim powiadomiło zbrodni rodzinę i wezwał na miejsce policję

Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu, ale dopiero w czwartek, 6 marca, policjanci poinformowali o jego szczegółach. W nocy 26 lutego funkcjonariusze pilnie pojechali do mieszkania, w którym miało dojść do zabójstwa. W lokalu zastali mężczyznę, który przyznał się, że zadał kilkanaście ciosów nożami swojej 80-letniej matce. Mężczyzna o popełnionym morderstwie sam poinformował bliskich, a następnie zadzwonił na numer alarmowy. Podczas zatrzymania był spokojny i wykonywał polecenia stróżów prawa. Na miejscu przestępstwa pod nadzorem prokuratora śledczy wykonywali czynności procesowe polegające na gromadzeniu materiału dowodowego i zabezpieczaniu śladów.

44-latek usłyszał zarzut zabójstwa swojej matki i został doprowadzony do sądu. Na wniosek prokuratury na posiedzeniu sąd zastosował wobec podejrzanego najsurowszy środek zapobiegawczy, czyli tymczasowy areszt. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet dożywotnie więzienie.