Pracownicy zmianowi znacznie częściej biorą udział w wypadkach drogowych?
Według badaczy z Uniwersytetu Missouri osoby, u których rozwinie się to zaburzenie, są także trzykrotnie bardziej narażone na udział w wypadku drogowym.
- To odkrycie ma wiele istotnych implikacji, w tym potrzebę opracowania inżynieryjnych środków zaradczych, które pomogą zapobiegać tym wypadkom - powiedział prof. Praveen, współautor badań. - Takie środki mogą obejmować dostępność miejsc odpoczynku przy autostradach, komunikaty przydrożne i wewnątrz pojazdu poprawiające czujność kierowcy oraz zachęcanie osób pracujących w godzinach nocnych do korzystania z innych środków transportu, w tym komunikacji publicznej- dodaje.
W miarę jak w ostatnich latach rośnie zapotrzebowanie na całodobową działalność firm, aby sprostać potrzebom klientów o każdej porze dnia i w różnych strefach czasowych, tradycyjny dzień pracy - dawniej definiowany jako godziny od 9:00 do 17:00 - dla wielu osób przesunął się na godziny wieczorne i nocne. Powoduje to problemy ze snem i prowadzi do zaburzeń snu związanych z pracą zmianową. Jak przyznaje prog. Edara, był zaskoczony, gdy okazało się, że zaburzenie snu związane z pracą zmianową zwiększa ryzyko wypadku drogowego o prawie 300 proc., podczas gdy bezdech senny i bezsenność zwiększają to ryzyko o około 30 proc.
Już wcześniejsze badania wykazały, iż zaburzenia snu zwiększają ryzyko wypadków drogowych, ale większość z tych badań była prowadzona w warunkach kontrolowanych, na przykład w symulatorach jazdy. Nowe dane z rzeczywistego świata potwierdzają te wcześniejsze wyniki.
- W przeszłości badacze analizowali zaburzenia snu głównie w warunkach kontrolowanych, korzystając z torów testowych i symulatorów jazdy - mówi prof. Edara. - Nasze badanie idzie o krok dalej, ponieważ opiera się na rzeczywistych danych dotyczących wypadków i zdarzeń bliskich wypadkom, z około 2 tys. przypadków w sześciu stanach USA. Już od dawna wiadomo, że zaburzenia snu zwiększają ryzyko wypadków, ale teraz możemy to ryzyko precyzyjnie oszacować, biorąc pod uwagę zmienne zakłócające, takie jak charakterystyka drogi czy natężenie ruchu.
Jak uważa prof. Edara, pokazując, jak duże jest ryzyko wypadków spowodowanych nadmierną sennością w ciągu dnia, naukowcy pomogą zwrócić dodatkową uwagę na poszukiwanie sposobów poprawy bezpieczeństwa na drogach - w tym na wyeliminowanie czynnika ludzkiego dzięki usługom przewozu osób i pojazdom autonomicznym. Jego zdaniem idealnym kolejnym krokiem w badaniach byłaby współpraca z ekspertami medycznymi, aby lepiej zrozumieć przyczyny tego zjawiska.
- Chcemy współpracować ze specjalistami z zakresu zdrowia publicznego i medycyny, którzy mają doświadczenie w badaniach snu, aby lepiej zrozumieć, dlaczego tak się dzieje. To pozwoli nam również zbadać, jakie środki zaradcze możemy opracować i przetestować, aby poprawić bezpieczeństwo tych kierowców i innych uczestników ruchu drogowego - wskazuje prof. Edara.
- Chcemy współpracować ze specjalistami z zakresu zdrowia publicznego i medycyny, którzy mają doświadczenie w badaniach snu, aby lepiej zrozumieć, dlaczego tak się dzieje. To pozwoli nam również zbadać, jakie środki zaradcze możemy opracować i przetestować, aby poprawić bezpieczeństwo tych kierowców i innych uczestników ruchu drogowego - wskazuje prof. Edara.
Na podstawie: Study:
Drivers who experience shift work sleep disorder are 3x more likely to be involved in a vehicle crash