Zagadka medyczna, która pozostaje niewyjaśniona
W 2017 roku dziesięcioletnia Sophie Walker z Edynburga zachorowała na rzadki nowotwór Wilmsa, lecz jej siostra bliźniaczka Megan zaczęła odczuwać podobne objawy mimo braku choroby. Przypadek ten stał się medyczną zagadką, gdy przez kolejne lata każde pogorszenie stanu Sophie znajdowało odbicie w samopoczuciu Megan. Lekarze przeprowadzili na zdrowej dziewczynce liczne badania, lecz nie wykryli żadnych nieprawidłowości.
Pierwsze oznaki niezwykłej więzi
Gdy Sophie Walker otrzymała diagnozę guza Wilmsa w lewej nerce w październiku 2017 roku, nikt nie spodziewał się, że jej identyczna siostra bliźniaczka Megan zacznie manifestować podobne symptomy. Dziesięcioletnia wówczas Sophie przeszła agresywną chemioterapię, podczas gdy Megan doświadczała bólu brzucha, bladości skóry oraz utraty wagi mimo braku jakichkolwiek nieprawidłowości w badaniach.
Rebecca Walker, matka dziewczynek, obserwowała z przerażeniem jak Megan słabła razem z Sophie. Liczne testy medyczne wykonane na zdrowej siostrze nie wykazały żadnych odchyleń od normy, lecz objawy utrzymywały się nieprzerwanie. Lekarze byli bezradni wobec tego niezwykłego zjawiska, które wykraczało poza ramy ich dotychczasowego doświadczenia.
Dziewczynki miały ośmioro rodzeństwa, ale tylko Megan reagowała na chorobę Sophie w tak spektakularny sposób. To jedyny przypadek w rodzinie, gdzie jedno dziecko odczuwało fizyczne konsekwencje choroby drugiego.
Specjaliści określali to mianem "zjawiska bliźniaczego", choć przyznawali, że nigdy wcześniej nie spotkali się z tak wyraźnymi symptomami u zdrowej osoby.
Lata walki i wzajemnego wsparcia
Sophie przeszła dwadzieścia siedem tygodni intensywnej chemioterapii, osiągnęła remisję w styczniu 2020 roku, lecz choroba powróciła w grudniu tego samego roku.
Podczas każdego nawrotu nowotworu Megan doświadczała podobnych dolegliwości, jakby jej organizm odbierał sygnały bólu od chorej siostry. Konsultanci medyczni przeprowadzili na Megan kompleksowe badanie rezonansem magnetycznym całego ciała, lecz wyniki pozostały prawidłowe.
Megan spędzała dni i noce przy łóżku Sophie w szpitalu, czasami pozostając tam do trzeciej nad ranem. Podczas pandemii COVID-19 nie mogła odwiedzać siostry z powodu ograniczeń, co znacznie pogorszyło jej stan psychiczny. Gdy tylko restrykcje zostały złagodzone, natychmiast wróciła do szpitala, jakby jej obecność była niezbędna dla procesu leczenia Sophie.
Więź między siostrami wykraczała poza typowe relacje rodzinne. Megan nie mogła się uspokoić, gdy Sophie przebywała poza domem, a każde pogorszenie stanu chorej znajdowało natychmiastowe odbicie w jej samopoczuciu. Rodzice obserwowali to zjawisko z mieszaniną fascynacji i niepokoju, nie rozumiejąc mechanizmów rządzących tym niezwykłym zjawiskiem.
Tajemnica, której nauka nie potrafi wytłumaczyć
Sophie Walker zmarła w lipcu 2024 roku po siedmiu latach walki z nowotworem, a Megan trzymała ją za rękę do końca. Przez cały ten czas lekarze bezskutecznie próbowali zrozumieć, w jaki sposób zdrowa dziewczynka odczuwała objawy choroby swojej siostry.
Przypadek ten pozostaje niewyjaśnioną zagadką medyczną, która kwestionuje obecne rozumienie więzi między bliźniętami.