50‑latek z Kielc ruszył z pięściami na 12‑latka. Zareagował dzielnicowy
Szokujące zachowanie zademonstrował 50-letni mieszkaniec Kielc, który na ulicy Witosa postanowił wymierzyć "sprawiedliwość" 12-latkowi przy użyciu pięści. Całe szczęście - dzięki szybkiej reakcji dzielnicowego, który przypadkowo znalazł się w pobliżu - agresor został zatrzymany, a chłopcu nic poważnego się nie stało.
Do incydentu doszło w minioną sobotę, 26 kwietnia na ulicy Witosa w Kielcach. Dzielnicowy, będący poza służbą, był świadkiem niepokojącej sytuacji. Jego uwagę zwrócił mężczyzna, który z agresją ruszył w kierunku grupy nastolatków. W wyniku jego działania ucierpiał 12-letni chłopiec, który został uderzony w twarz przez 50-latka.
Policjant, nie wahając się ani chwili, dokonał ujęcia agresora. O zaistniałym zdarzeniu natychmiast powiadomił dyżurnego kieleckiej komendy oraz opiekuna poszkodowanego chłopca.
Jak ustalono, przyczyną agresywnego zachowania 50-latka było jego podejrzenie, że 12-latek mógł uszkodzić należące do niego mienie. Zamiast jednak przedstawić ewentualne dowody i wyjaśnić sytuację w cywilizowany sposób, mężczyzna wybrał drogę przemocy.
Teraz jego impulsywne i karalne działanie znajdzie swój finał w sądzie.