Akcyza na e-papierosy. Kolosalna podwyżka cen
Internauci zaskoczeni skalą podwyżek
W mediach społecznościowych temat akcyzy na e-papierosy jest bardzo mocno obecny i budzi spore emocje. Na popularnych facebookowych forach z dziesiątkami tysięcy użytkowników temat nowych regulacji wzbudził ogromne emocje.
- Nie wierzę, że legalny vaping stał się droższy od paczki papierosów - komentuje jeden z użytkowników.
- Wygląda na to, że wszyscy wracamy do tradycyjnych papierosów... szkoda legalnego rynku - dodaje inny.
Internauci w komentarzach zwracają uwagę, że podwyżki doprowadzą do wzrostu szarej strefy i zastanawiają się, z których zagranicznych stron można zamawiać tańsze produkty - najczęściej wskazywana jest Francja, a także platformy AliExpress i Temu. Wątek "DIY" - czyli samodzielnego przygotowywania liquidów - również pojawia się w dyskusjach. W podobnym tonie sytuacje komentują użytkownicy TikToka.
Z koeli na platformie X dominują komentarze poddające w wątpliwość skuteczność akcyzy w ograniczeniu spożycia e-papierosów, wskazujące jednocześnie na ryzyko "zabicia" legalnego handlu. W dyskusjach wielokrotnie pojawia się argument, że podwyżka uderza w wolność wyboru konsumentów i może spowodować wzrost sprzedaży tradycyjnych papierosów, które pozostają tańszą i łatwo dostępną alternatywą.
Petycja w obronie vapingu - głos społeczności
W sieci pojawiła się specjalna petycja autorstwa adwokata Pawła Osińskiego, w której apeluje o "kompleksowe i spójne uregulowanie dostępności produktów nikotynowych", w szczególności o zniesienie "prohibicyjnej" stawki 40 zł akcyzy na kartridże do e-papierosów.
Zdaniem autora petycji, nowe przepisy stoją w sprzeczności z zasadami rzetelnego tworzenia prawa, ochroną zdrowia obywateli, proporcjonalnością podatków i wolnością wyboru. Osiński wskazuje, że regulacje powinny być jasne, uzasadnione i uwzględniać interesy wszystkich grup społecznych, a obecne zmiany - wprowadzając potrójne opodatkowanie e-papierosów, kartridży i płynów - doprowadzają do gwałtownego wzrostu cen legalnych produktów, odpływu konsumentów do szarej strefy i realnych strat dla budżetu państwa.
- Chcemy jasnych, uzasadnionych przepisów, a nie potrójnego opodatkowania, które wypycha legalny rynek na margines - czytamy w treści dokumentu.
Skąd te zmiany?
Nowe przepisy wprowadzone ustawą z 20 lutego 2025 r. obejmują urządzenia wielorazowe, kartridże oraz płyny nikotynowe. Każdy element został obłożony akcyzą w wysokości około 40 zł. Eksperci nazywają to "potrójnym opodatkowaniem" - ponieważ konsument płaci wielokrotnie za produkty funkcjonalnie tworzące jedną całość.
Branża ostrzega, że zestawy mogą kosztować kilkadziesiąt złotych więcej, a legalny rynek zostanie zepchnięty na margines. Sklepy stacjonarne i internetowe ograniczają działalność lub zamykają się, podczas gdy szara strefa rozwija się dynamicznie. Produkty sprowadzane głównie z Azji często nie posiadają informacji o składzie, wieku użytkownika czy normach jakościowych, co stwarza zagrożenie dla zdrowia konsumentów.
Ministerstwo Finansów tłumaczy, że celem jest zniechęcenie młodych ludzi do e-papierosów i wyrównanie pola gry z tradycyjnymi wyrobami nikotynowymi. Krytycy wskazują jednak, że efekt może być odwrotny: konsumenci wrócą do bardziej szkodliwych papierosów, a szara strefa znacznie się rozrośnie.