Analiza cen detalicznych. Najszybciej drożeją owoce
Owoce na czele wzrostów cen
W maju 2025 roku owoce zanotowały największy wzrost cen, sięgający 13,2 proc. w porównaniu do roku poprzedniego – wynika z cyklicznie publikowanego raportu pt. „Indeks cen w sklepach detalicznych", autorstwa UCE RESEARCH i Uniwersytetu WSB Merito. To znaczący skok, który wyprzedził inne kategorie produktów.
– To wynika z nałożenia sezonowych ograniczeń podaży i wiosennych anomalii pogodowych na trwające globalne i krajowe czynniki inflacyjne w rolnictwie. Chłód w kwietniu i maju oraz opóźniona wegetacja, np. truskawek, ograniczyły podaż świeżych owoców i podniosły ceny, przy jednoczesnym silnym zapotrzebowaniu. Poza tym obserwujemy efekt zmian o długoterminowym charakterze. Mniejsze plony, susze, wysokie koszty produkcji i logistyki to trwałe trendy, które będą się powtarzać i wpływać na ceny w kolejnych sezonach – komentuje dr Agnieszka Gawlik z Uniwersytetu WSB Merito.
Używki i nabiał również drożeją
Na drugim miejscu w rankingu najszybciej drożejących produktów znalazły się używki, takie jak kawa, herbata i alkohole, które podrożały o 12,8 proc. w skali roku.
– Dość duże podwyżki cen w kwietniu i maju były związane głównie z drożejącymi surowcami na rynkach światowych i wahaniami kursów walut. Wzrosty mogły być również efektem zmian podatkowych, np. akcyz, a także sezonowego skoku popytu. Nagła zmiana pozycji używek w rankingu wskazuje na silny wpływ czynników zewnętrznych, które w krótkim czasie istotnie podniosły koszty tych produktów – zauważa dr Joanna Myślińska-Wieprow z Uniwersytetu WSB Merito
Nabiał zajął trzecie miejsce, notując wzrost cen o 9,2 proc. w skali roku. – Pojawienie się tej kategorii w TOP3 jest głównie efektem wyższych kosztów produkcji, w tym energii, pasz oraz pracy, a także ograniczonej podaży mleka, spowodowanej m.in. warunkami pogodowymi czy chorobami zwierząt. Wzrost eksportu nabiału ogranicza też podaż na rynku krajowym, co dodatkowo podnosi ceny – dodaje ekspertka.
Artykuły tłuszczowe i słodycze wciąż drożeją
Na czwartym miejscu znalazły się artykuły tłuszczowe, takie jak masło, margaryna i olej, które zdrożały średnio o 8,9 proc. w skali roku.
Dr Agnieszka Gawlik zwraca uwagę, że „masło pozostaje głównym motorem zmian wzrostu cen w kategorii tłuszczów.
– Roczny skok jego ceny o ok. 18,8 proc. rdr. nadal istotnie podbija średnią dla całej tej grupy, choć dynamika ta względem marca czy kwietnia wyraźnie spadła – wskazuje.
Masło, jako kluczowy produkt w tej kategorii, znacząco wpływa na średnią wzrostu cen artykułów tłuszczowych, mimo że dynamika wzrostu nieco osłabła. Słodycze i desery zamykają pierwszą piątkę, z rocznym wzrostem cen o 7,7 proc.
– Fakt, że wciąż są w TOP5, pokazuje, iż ceny nadal istotnie idą w górę – głównie z powodu ograniczeń w dostępności surowców i rosnących kosztów wytworzenia. Spadek dynamiki w maju świadczy jednak o łagodzeniu presji cenowej, wynikającym z ograniczeń popytu, który w okresie przedświątecznym był znacznie wyższy – podkreśla ekspertka.
Stabilizacja i spadki w innych kategoriach
Poza pierwszą piątką, pieczywo odnotowało wzrost o 6,5 proc., a środki higieny osobistej o 5,6 proc. Mięso i ryby zanotowały mniejsze podwyżki, odpowiednio o 5,1 proc. i 4,9 proc.
– Brak gwałtownych zmian na rynku zbóż sprzyja stabilizacji cen pieczywa. Z kolei wyraźny wzrost dynamiki cen środków higieny osobistej może być efektem rosnących kosztów produkcji i transportu. Na niższe wyniki mięsa i ryb wpływa zapewne silna konkurencyjna sieci handlowych – wskazuje Myślińska-Wieprow.
Stabilizacja cen pieczywa wynika z braku gwałtownych zmian na rynku zbóż, podczas gdy wzrost cen środków higieny osobistej jest efektem rosnących kosztów produkcji. W dolnej części zestawienia znalazły się produkty sypkie, które jako jedyne odnotowały spadek cen o 2,3 proc. w skali roku.
– Umiarkowany wzrost cen art. dla dzieci może być efektem rosnących kosztów produkcji i transportu oraz zwiększonego popytu na wybrane produkty. Z kolei niskie podwyżki w pozostałych trzech kategoriach mogą wynikać ze stabilizacji cen surowców, mniejszej presji kosztowej oraz silnej konkurencji cenowej w tych segmentach. Natomiast obniżka cen produktów sypkich może być skutkiem nadpodaży na rynku krajowym lub światowym, spadku cen surowców oraz silnej konkurencji cenowej wśród producentów i sieci handlowych – podsumowuje dr Joanna Myślińska-Wieprow.
*Opis metody analitycznej/badawczej
Analiza pokazuje średnią wartość cenową, notowaną miesiąc do miesiąca i rok do roku. W najnowszej odsłonie porównano wyniki z maja 2025 r. i analogicznego okresu z 2024 r. Dotyczyło to 17 kategorii i ponad 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Łącznie zestawiono ze sobą blisko 75 tys. cen detalicznych z ponad 35 tys. sklepów należących do 60 sieci handlowych. Badaniem objęto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience oraz cash&carry docierające ze swoją ofertą do większości konsumentów w Polsce.