Hutnictwo na krawędzi. Zatory płatnicze i miliardowe ryzyko

Rosnące koszty energii, spadek marż i coraz więcej nieuczciwych kontrahentów. Właśnie tak wygląda dziś codzienność producentów metali. Branża, tak ważna dla polskiej gospodarki, zmaga się z falą zatorów płatniczych i nieopłaconych faktur. Najnowsze dane BIG InfoMonitor pokazują, że skala problemu szybko narasta, a jego skutki mogą dotknąć nie tylko huty czy odlewnie, ale także całe łańcuchy dostaw w przemyśle i budownictwie.
Problemy sektora hutniczego wpisują się w szerszy obraz wyzwań, z jakimi mierzą się dziś polscy producenci w różnych branżach.Problemy sektora hutniczego wpisują się w szerszy obraz wyzwań, z jakimi mierzą się dziś polscy producenci w różnych branżach.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Fot. Szymon Starnawski/Polska Press
Barbara Wesoła

Branża metalowa coraz bardziej zadłużona

Mimo sukcesywnego wdrażania automatyzacji i robotyzacji w przemyśle ciężkim - co teoretycznie pozwala na redukcję kosztów - wiele firm z sektora metalowego zmaga się dziś z poważnymi problemami finansowymi. Jak podaje BIG InfoMonitor, tempo wzrostu przeterminowanego zadłużenia producentów metalu (PKD 24 - m.in. huty stali i przedsiębiorstwa metali niezależnych) nie zwalnia. Na koniec czerwca 2025 roku zaległości branży sięgnęły niemal 420 mln zł, co oznacza wzrost o ponad 30 proc. rok do roku.

Wśród przyczyn tego pogorszenia eksperci wskazują zarówno:

Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze

  • czynniki zewnętrzne, takie jak wahania na globalnych rynkach surowców,
  • jak i czynniki wewnętrzne, np. rosnące koszty produkcji czy brak płynności wynikający z nieopłaconych faktur.

Według danych BIG InfoMonitor i BIK, problem jest szeroki - 7,6 proc. firm z sektora znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, a w niektórych segmentach wskaźnik ten jest znacznie wyższy. Wśród producentów drutu oraz cynku i ołowiu to ponad 12 proc., a w odlewnictwie staliwa - aż 20 proc..

Z kolei z badania Bibby Financial Services, zrealizowanego przez Keralla Research, wynika, że niemal 55 proc. przedsiębiorstw produkujących metale ma zaległości z tytułu nieopłaconych faktur wystawionych kontrahentom. Mediana tych nieuregulowanych zobowiązań wyniosła w czerwcu 200 tys. zł.

Zatory płatnicze blokują płynność przedsiębiorstw

W branży metalowej sytuacja finansowa firm stale się pogarsza. Jak zauważa prezes BIG InfoMonitor, Paweł Szarkowski, na trudności przedsiębiorstw wpływa m.in. spadek sprzedaży, brak nowych klientów, malejące marże oraz problemy kadrowe. Z danych Keralla Research wynika, że aż 14 proc. firm z tego sektora deklaruje brak środków na bieżącą działalność z powodu opóźnionych płatności ze strony kontrahentów.

- Coraz częściej mamy do czynienia z niesolidnymi dłużnikami, a zamrożone środki w niezapłaconych fakturach posiada ponad połowa badanych przedsiębiorstw branży metalowej. W tak wymagającym otoczeniu coraz większego znaczenia nabiera więc ocena wiarygodności płatniczej partnerów biznesowych. Wiedza o ich kondycji finansowej pozwala unikać ryzykownych decyzji i zabezpieczać własną działalność przed nieprzewidywalnymi stratami. Bowiem tylko biznes prowadzony z wiarygodnym i rzetelnym partnerem ma szansę na długoterminowy rozwój - mówi Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor.

Najbardziej zadłużone segmenty rynku

Z analiz BIG InfoMonitor i BIK wynika, że zadłużenie firm z sektora metalowego rośnie szczególnie w wybranych segmentach rynku. Największe wzrosty dotyczą:

  • producentów wyrobów i stopów aluminium (PKD 2442B) - wzrost z ok. 3 mln zł do 63 mln zł r/r,
  • producentów metali szlachetnych i metali niezależnych (PKD 244) - wzrost zadłużenia aż o 285,5 proc., do prawie 86 mln zł,
  • odlewni metali, głównie żeliwa (PKD 2451Z) - zadłużenie w czerwcu przekroczyło 29 mln zł.

Z drugiej strony dane GUS wskazują na wzrost produkcji - co jednak niekoniecznie przekłada się na kondycję firm z branży. Jak komentuje Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor:

- Statystyki GUS mogą sugerować poprawę sytuacji branży - produkcja wyrobów z metali wzrosła w maju o 11,8 proc. r/r, a metali hutniczych o 10,5 proc. - jednak z perspektywy firm nie widać trwałego odbicia. Co trzecie przedsiębiorstwo narzeka na brak nowych klientów, a niemal tyle samo obserwuje spadek rentowności i zyskowności. Głównym wyzwaniem są koszty energii, a do tego problemem okazuje się być malejąca liczba zamówień i trudności z utrzymaniem płynności finansowej. Cały sektor metali staje dziś przed koniecznością przetrwania okresu wyjątkowo trudnej koniunktury.

Między drożejącą energią a napięciami handlowymi

Polski przemysł hutniczy znalazł się w wyjątkowo trudnym położeniu. Firmy działające w tym sektorze zmagają się nie tylko z rosnącymi kosztami energii i surowców, ale również z zalewem tanich, gotowych wyrobów z rynków azjatyckich. Dodatkowym obciążeniem są opóźnienia w płatnościach i niesolidni kontrahenci, które utrudniają utrzymanie płynności.

Według badań Keralla Research:

  • 47 proc. firm przetwarzających metale wskazuje wzrost cen energii jako główny czynnik pogarszający ich sytuację,
  • 38 proc. obwinia rosnące ceny surowców,
  • a 30 proc. wiąże obecne trudności z konfliktem handlowym pomiędzy USA a Chinami.
- Zmiana relacji handlowych pomiędzy USA a Chinami ma znacznie szerszy zasięg, niż tylko te dwa kraje. Jej skutki dotykają również polski rynek hutniczy - mówi dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.

Według eksperta, zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw, rosnące koszty surowców oraz reorganizacja międzynarodowego handlu sprawiają, że rodzimi producenci muszą działać w warunkach coraz większej niepewności.

Z jednej strony obserwujemy wzrost kosztów produkcji i logistyki, z drugiej - zmiany w popycie zarówno lokalnym jak i globalnym oraz przekierowanie części handlu, co może oznaczać zarówno nowe szanse eksportowe, jak i ryzyko utraty dotychczasowych rynków zbytu. Ta niestabilność utrudnia planowanie i inwestycje, które wymagają długoterminowej przewidywalności, a jednocześnie obciąża rentowność sektora hutniczego w Polsce - tłumaczy Rogowski.

Brak ochrony legislacyjnej dla hutnictwa

Rodzime firmy hutnicze coraz trudniej utrzymują konkurencyjność kosztową - nie tylko z powodu rosnących kosztów, ale też w związku z brakiem skutecznych mechanizmów ochronnych ze strony instytucji publicznych.

Globalna nadprodukcja, tania stal napływająca spoza Unii oraz opóźnione decyzje legislacyjne na poziomie krajowym i unijnym pogłębiają nierówną konkurencję. Przedsiębiorcy oczekują konkretnych narzędzi pomocowych, które pozwolą im nie tylko przetrwać, ale i działać na równych zasadach.

- Na problem ten nakładają się także głębokie zmiany strukturalne w gospodarce. Transformacja energetyczna, rosnące koszty emisji oraz nowe wymogi w ramach polityki Zielonego Ładu, które generują kolejne obciążenia dla branży. W międzyczasie spada zużycie stali - zarówno w przemyśle, jak i w budownictwie - co pogłębia problemy z utrzymaniem płynności i efektywnością operacyjną zakładów hutniczych - komentuje dr hab. Waldemar Rogowski.

W jego ocenie istnieje jednak szansa na wsparcie branży - o ile zostaną podjęte przemyślane decyzje inwestycyjne:

- Wydatki obronne mogą stać się istotnym bodźcem dla rozwoju firm z branży metalowej, ale tylko pod warunkiem, że będą mądrze spożytkowane. Chodzi o to, aby poprzez offset te środki wspierały rozwój krajowych przedsiębiorstw, bo wtedy takie inwestycje będą miały charakter mnożnikowy - podsumowuje główny analityk BIG InfoMonitor.

Problemy sektora hutniczego wpisują się w szerszy obraz wyzwań, z jakimi mierzą się dziś polscy producenci w różnych branżach. W ostatnich tygodniach również przedstawiciele przemysłu dziecięcego i producenci silników elektrycznych zwracali uwagę na skutki rosnącej presji ze strony zagranicznej konkurencji - szczególnie z Azji. Choć sytuacja każdej z branż ma swoją specyfikę, coraz częściej podnoszony jest wspólny postulat: potrzebne są regulacje i rozwiązania, które realnie wspierałyby krajową produkcję i wyrównywały warunki konkurencji na wspólnym rynku.

Wybrane dla Ciebie
Wycieli siatkę i ukradli sprzęt budowlany. Grozi im 10 lat więzienia
Wycieli siatkę i ukradli sprzęt budowlany. Grozi im 10 lat więzienia
Korytów: Pościg zakończony w rzece. Za kierownicą pijany 21-latek
Korytów: Pościg zakończony w rzece. Za kierownicą pijany 21-latek
Gniezno: Szpital Pomnik Chrztu Polski pozyskał nowoczesny sprzęt
Gniezno: Szpital Pomnik Chrztu Polski pozyskał nowoczesny sprzęt
Stalowa Wola: Rekordowa XV kwesta na ratowanie nagrobków i cmentarza
Stalowa Wola: Rekordowa XV kwesta na ratowanie nagrobków i cmentarza
Ostrołęka: Śledztwo ws. wypadku przy ul. Zawadzkiego zostało umorzone
Ostrołęka: Śledztwo ws. wypadku przy ul. Zawadzkiego zostało umorzone
Skierniewice: Bieg Niepodległości w Parku Miejskim. Do pokonania 5 km
Skierniewice: Bieg Niepodległości w Parku Miejskim. Do pokonania 5 km
Białystok: Remont przystanku na skrzyżowaniu Hetmańskiej i Zwycięstwa
Białystok: Remont przystanku na skrzyżowaniu Hetmańskiej i Zwycięstwa
Warszawa: 40-latek zatrzymany za narażenie zdrowia koleżanki z pracy
Warszawa: 40-latek zatrzymany za narażenie zdrowia koleżanki z pracy
Zielona Góra: Sklep mięsny zamknięty i oklejony policyjną taśmą
Zielona Góra: Sklep mięsny zamknięty i oklejony policyjną taśmą
Strzelce Krajeńskie: Pijany jechał zygzakiem na hulajnodze
Strzelce Krajeńskie: Pijany jechał zygzakiem na hulajnodze
Biała Podlaska: Poszukiwany wpadł z amfetaminą i marihuaną
Biała Podlaska: Poszukiwany wpadł z amfetaminą i marihuaną
Warszawa: Tragedia w Ursusie. Nie żyje 7-latek
Warszawa: Tragedia w Ursusie. Nie żyje 7-latek