Każda generacja inwestuje inaczej, lecz przyświeca nam jeden cel

Marcin Groniewski, prezes zarządu Santander TFI S.A., podkreśla, że celem badania było dokładne zbadanie, jak Polacy inwestują dzisiaj, ze szczególnym uwzględnieniem wieku i przynależności pokoleniowej.

Zadaliśmy sobie pytanie, jak inwestują dzisiaj Polacy, przede wszystkim w zależności od wieku i przynależności pokoleniowej. Efektem naszej pracy jest publikacja raportu ‘Pokolenia na rynku inwestycji’, opisującego dokładnie, jaki stosunek do inwestowania mają poszczególne generacje Polaków: pokolenie Z, Millenialsów, pokolenie X oraz słynni Baby Boomers – mówi Groniewski.

Raport Santander TFI szczegółowo analizuje podejście do inwestowania w czterech głównych grupach pokoleniowych.

Najmłodsi inwestorzy, tzw. Zetki, to pokolenie, dla którego świat cyfrowy jest naturalnym środowiskiem. Marcin Groniewski zauważa:

Tzw. Zetki odwracają się od banków, dużo chętniej korzystając z nowoczesnych platform dedykowanych inwestowaniu. Osoby z tego pokolenia są bardzo otwarte na inwestycje, wręcz eksperymentują.

Preferują aplikacje mobilne, wykazują zainteresowanie kryptowalutami, a inwestowanie kojarzą z pozytywnymi emocjami, choć są również najbardziej niecierpliwą grupą klientów.

Millenialsi, posiadający już większe zasoby finansowe, są – podobnie jak Zetki – pod silnym wpływem mediów społecznościowych.

To z kolei pokolenie, które posiada już większe zasoby finansowe i jest, podobnie jak Zetki, pod wpływem mediów społecznościowych, wsłuchuje się w różne porady internetowe i zaczyna już myśleć o odkładaniu pieniędzy na później – wyjaśnia Groniewski.

Wśród nich pojawiają się już konta IKE i IKZE, co świadczy o rosnącej ostrożności w inwestowaniu, choć nadal pozostają relatywnie otwarci na podejmowanie ryzyka.

Osoby w wieku od 45 do blisko 60 lat, czyli Pokolenie X, dysponują największymi aktywami finansowymi. Wiąże się to z dużo większą przezornością i poszukiwaniem poczucia bezpieczeństwa. Posiadają różnego rodzaju zabezpieczenia emerytalne, takie jak IKE, IKZE czy PPK.

Widzimy też, że w ramach tego pokolenia inaczej są pozyskiwane informacje na temat rynku. Preferowane są profesjonalne, opiniotwórcze portale, samodzielne wyszukiwanie wiarygodnych informacji finansowych – podkreśla prezes Santander TFI.

Najstarsza grupa, czyli Baby Boomers, to pokolenie z bogatym bagażem doświadczeń, również inwestycyjnych. Charakteryzują się asertywnym podejściem do ryzyka, preferują bezpieczne produkty i kierują się analitycznym, chłodnym podejściem do wyboru inwestycji. Z dużą rezerwą podchodzą do porad influencerów czy innych doradców internetowych.

Raport jednoznacznie wskazuje na konieczność zindywidualizowania podejścia do każdego pokolenia.

Mamy do czynienia z czterema różnymi pokoleniami, które inwestują w odmienny sposób. To stawia przed całym rynkiem, również nami, konieczność znalezienia odpowiednich kanałów komunikacji i produktów adresowanych do każdego z nich – podsumowuje Marcin Groniewski.

Poza przynależnością pokoleniową, kluczowym czynnikiem wpływającym na nawyki inwestycyjne jest również poziom zamożności. Klienci zamożniejsi wykazują znacznie większą otwartość na różnorodne, również bardziej ryzykowne produkty, co jest zrozumiałe, mając do dyspozycji większy kapitał i szereg finansowych zabezpieczeń.

Postępująca cyfryzacja rynku inwestycyjnego to zarówno szansa, jak i wyzwanie. Banki, biura maklerskie i TFI muszą rozwijać swoją obecność w świecie internetowym i kanałach mobilnych, oferując atrakcyjne platformy i treści edukacyjne. Marcin Groniewski zwraca uwagę na rosnącą konkurencję ze strony freelancerów i samozwańczych ekspertów:

Naszą rolą jest oferowanie klientom na tyle atrakcyjnych, w formie i treści, platform i kanałów komunikacji, aby ostatecznie to u nas szukali wsparcia czy porady.

Co istotne, banki nadal cieszą się największym zaufaniem wśród Millenialsów, Pokolenia X i Baby Boomers.

Dla najmłodszych pokoleń, takich jak Pokolenie Z, a nawet młodszych, kluczowe będzie budowanie pozytywnego wizerunku inwestycji poprzez nowoczesne i intuicyjne rozwiązania. Prezes Santander TFI dzieli się osobistym spostrzeżeniem:

Mam trzech synów w wieku od 13 do 18 lat i najmłodszy z nich już mnie podpytuje, kiedy będzie mógł korzystać z aplikacji mobilnej służącej do nabywania produktów inwestycyjnych. Nie sądzę, żeby był kiedykolwiek zainteresowany czytaniem wielostronicowych prospektów albo przechodzeniem przez żmudne procedury.

W Polsce nadal istnieje ogromny potencjał do rozwoju rynku inwestycyjnego. Pomimo rosnącego zainteresowania, Polacy wciąż inwestują znacznie mniej w porównaniu do poziomu PKB. Mowa o bilionach złotych przechowywanych na nisko oprocentowanych rachunkach bankowych.

Potrzebna jest pozytywna kampania zachęcająca do inwestowania, bo w Polsce klientów inwestycyjnych powinno być przynajmniej 4-5 razy więcej, niż obecnie – to wynika z poziomu zamożności i rozwoju naszego kraju – podkreśla Groniewski.