4. liga podkarpacka. Igloopol Dębica górą w starciu z GEO-EKO Ekoballem Stalą Sanok
Gospodarze przystąpili do tego meczu osłabieni brakiem swojego kapitana i jednego z liderów drużyny, Piotra Lorenca. W 16. minucie groźniej zaatakowały "Morsy". Przed dobrą sytuację stanął Amadeusz Smoła. W decydującym momencie piłka odskoczyła jednak młodzieżowcowi gości.
Trzynaście minut później groźnie uderzał Mateusz Peda. Dariusz Półkoszek był jednak na posterunku. Po bezbarwnej pierwszej połowie trener przyjezdnych zdecydował się w przerwie na trzy roszady w swojej drużynie, które miały wnieść dużo ożywienia w grze Igloopolu.
Siedem minut po przerwie dębiczanie wyszli na prowadzenie. Kacper Łoch zagrał do Tomasza Muchy, który wbiegł z piłką w pole karne i pięknym strzałem w okienko pokonał golkipera ekipy z Sanoka. Goście kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. W 82. minucie blisko podwyższenia wyniku był Jakub Smoleń, ale przegrał pojedynek jeden na jeden z bramkarzem GEO-EKO Ekoballu Stali Sanok. Ostatecznie Igloopol dowiózł prowadzenie i zdobył zasłużone trzy punkty.
GEO-EKO Ekoball Stal Sanok - Igloopol Dębica 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Mucha 52.
Ekoball: Półkoszek ż - Gawlewicz (92 Nowak), Suszko, Zarzyka, Ząbkiewicz - Bobowski (70 Paszkowski), Tabisz (63 Pelczarski), Słysz, Gacek (81 Błażowski), Mateja - Kotecki. Trener Paweł Jaślar.
Igloopol: Lis - Majka (70 Pieniążek), Pawłowski, Kozłowski ż, Bakowski - Cyganowski (65 Smoleń), Smoła (46 Tarała), Peda, Mucha (79 Augustyn), Kurek (46 Łoch, 91 Ciskał), Leśniak (46 Buczek). Trener Michał Szymczak.
Sędziował: Gawron (Mielec)
Widzów: 200.