Oszukany z powiatu staszowskiego stracił kilkadziesiąt tysięcy złotych
Oszukany z powiatu staszowskiego stracił kilkadziesiąt tysięcy
Mężczyzna pod koniec lutego trafił w sieci na anons opatrzony wizerunkiem znanego polityka obiecujący pomnożenie zainwestowanych pieniędzy. Wysłał zgłoszenie. Odpowiedzieli ludzie o wschodnim akcencie. Tak pokierowali 76-latkiem, że zainstalował aplikację dającą im dostęp do jego komputera. Podał też dane dające dostęp do konta.
- Między marcem a majem nakłaniany przez rzekomą ekspertkę do spraw inwestowania wziął cztery kredyty i większość pieniędzy przelał na podawane przez kobietę konta - relacjonowała aspirant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Za każdym razem, gdy mężczyzna wspominał o wypłaceniu zarobionych pieniędzy, oszuści podawali powód, dla którego nie jest to możliwe. Ekspertka oświadczyła ostatecznie, że jedzie na szkolenie do Japonii i dalej inwestycjami 76-latka zajmie się kto inny. Gdy ponownie nie udało się odzyskać zainwestowanych pieniędzy mężczyzna zrozumiał, że ma do czynienia z oszustami i zgłosił się na policję. Łącznie stracił 90 tysięcy złotych.