Pesymizm wraca do przemysłu. Po dobrym początku roku wyraźny zwrot
Spadek nowych zamówień nabrał tempa
W czerwcu trzy z pięciu komponentów głównego PMI - nowe zamówienia, produkcja i zapasy pozycji zakupionych - wpłynęły negatywnie na główny wskaźnik. Czas dostaw ponownie miał lekko pozytywny wpływ na odczyt indeksu, a tempo redukcji zatrudnienia wyhamowało.
- Spadek nowych zamówień zapoczątkowany w kwietniu nabrał w czerwcu tempa. Było ono najsilniejsze od października 2023 r., co respondenci badania uzasadniali stagnacją na rynku. Międzynarodowy popyt był wyraźnie słaby, głównie z powodu niesprzyjających warunków na rynkach europejskich (nowe zamówienia eksportowe spadły w największym stopniu od września 2023 r.) - napisano w komentarzu.
Jak podają analitycy, utrzymujący się spadek nowych zamówień nadal wpływał na produkcję, która spadła w czerwcu drugi miesiąc z rzędu, w dodatku w najszybszym tempie od listopada 2022 r.
- W czerwcu firmy dostosowywały moce przerobowe do gwałtownie spadającej produkcji. Zatrudnienie spadło po raz czwarty od początku 2025 r., choć w nieco słabszym tempie niż w maju. Producenci drastycznie zmniejszyli też poziom zakupów środków produkcji drugi miesiąc z rzędu, po niewielkich wzrostach odnotowanych w marcu i kwietniu - wskazuje S&P Global.
Prognozy nie są już tak optymistyczne
Jednocześnie z badania wynika, że prognozy dotyczące produkcji w ciągu najbliższych 12 miesięcy wyraźnie osłabły, co stanowi wyraźny zwrot w porównaniu do silnego optymizmu z końca pierwszego kwartału, sprzed okresu niepewności związanej z polityką celną.
Około jedna czwarta firm (24 proc.) spodziewa się wzrostu produkcji dzięki funduszom z KPO, poprawie warunków rynkowych w Niemczech i nowym produktom. Jednak prawie jedna na pięć firm (19 proc.) w ciągu najbliższych 12 miesięcy spodziewa się spadku z powodu słabego napływu zamówień i niepewności.