Wzrost inflacji bazowej. Usługi napędzają ceny
Czerwcowy wzrost to „jednorazowy wypadek przy pracy”, a inflacja bazowa będzie utrzymywać się w trendzie spadkowym, choć wolniejszym niż ogólny wskaźnik inflacji. 
Niewielkie odbicie w czerwcu
Z danych opublikowanych w środę przez Narodowy Bank Polski wynika, że inflacja bazowa – liczona po wyłączeniu cen energii i żywności – wyniosła w czerwcu 3,4 proc. rok do roku, wobec 3,3 proc. w maju. W ujęciu miesiąc do miesiąca wzrost wyniósł 0,3 proc. Dla porównania, ogólny wskaźnik inflacji CPI osiągnął w czerwcu poziom 4,1 proc. rdr.
Mariusz Zielonka z Konfederacji Lewiatan, komentując najnowsze dane, wskazuje, że wzrost inflacji bazowej może być efektem drożejących usług.
– Ten wzrost zapewne wynika z szybszego wzrostu cen usług. Od kilku miesięcy to w zasadzie usługi rządzą oboma wskaźnikami – zauważył analityk.
Ukryte czynniki proinflacyjne
Zielonka dodał, że po eliminacji najbardziej zmiennych kategorii produktów, inflacja bazowa wyniosłaby nawet 4,5 proc.
– To pokazuje, że nadal mamy dość silne, stałe czynniki proinflacyjne w gospodarce. Na szczęście dla kredytobiorców RPP (Rada Polityki Pieniężnej) nie sugeruje się tym rodzajem inflacji bazowej – zaznaczył ekspert.
Ekspert Konfederacji Lewiatan ocenił, że czerwcowy wzrost inflacji bazowej to „jednorazowy wypadek przy pracy” i nie powinien zostać odczytany jako początek nowego trendu. Jego zdaniem inflacja bazowa pozostanie na ścieżce spadkowej, choć tempo tego procesu będzie wolniejsze niż w przypadku wskaźnika ogólnego.
