ChatGPT chce stworzyć nowego „Instagrama”. Z obrazkami anime
Projekt, o którym jako pierwszy poinformowała serwis The Verge jest wciąż na wczesnym etapie rozwoju. Jednak z dostępnych już przecieków wynika, że sieć społecznościowa ma korzystać z funkcji generowania obrazów przez ChatGPT.
OpenAI chce tu wykorzystać jej gigantyczną popularność, która zaczęła się zaraz po aktualizacji w marcu. Wtedy miliony użytkowników ChatGPT zaczęło go wykorzystywać do tworzenia obrazków stylizowanych na prace japońskich animatorów ze Studia Ghibli. Chęć ich generowania, zwłaszcza z wykorzystaniem wcześniej wgranych zdjęć, była tak duża, że Sam Altman zaczął się skarżyć, że „topi” to procesory wykorzystywane przez sztuczną inteligencję.
Dalej zresztą moduł generowania obrazów w ChatGPT jest oblegany. To powoduje, że na stworzenie nowej pracy musimy czekać wyraźnie dłużej niż działo się to jeszcze w początkiem marce – przed aktualizacją AI. Teraz zwykle kilka minut.
Wiedząc co już potrafi ChatGPT – w tym również w kwestii generowania obrazów – możemy sobie spróbować wyobrazić, jak może wyglądać nowy serwis społecznościowy stworzony przez OpenAI. Zatem raczej będzie bardziej rozrywkowy niż poważny – bardziej więc jak Instagram, mniej niż jak X. Nie powinien przypominać TikToka. To nie filmiki mają być jego podstawą, ale obrazki. Może więc finalnie powstanie nowy świat gadających ze sobą anime przypominających nas. Ale to oczywiście za mało – OpenAI coś będzie musiało do tego dodać sensownego. I to, na ile to się uda, wydaje się kluczowe w całym tym przedsięwzięciu.
Cały ten projekt pokazuje jeszcze jedno ciekawe zjawisko. Otóż OpenAI w swoim rozwoju wkracza na ścieżkę, którą wcześniej podążała np. Meta czy Alphabet – właściciele Facebooka i Google. Firmy technologiczne po „zagospodarowaniu” niszy rynkowej, w której powstały, próbują podbić inne fragmenty cyfrowego świata.
W świetle nowego pomysłu OpenAI inaczej też należy spojrzeć na pomysł Muska, by sztuczną inteligencję Grok dodać do X. To się początkowo wydawało bardzo sztuczne – nienaturalne i siłowe. Teraz wydaje się już inne. I wiadomo też, że Musk będzie z dużą uwagą przyglądał się, co na polu mediów społecznościowych chce zrobić OpenAI. Raz, ponieważ to może bezpośrednio uderzać w interesy X. Dwa, ponieważ i tak toczy boje prawne z OpenAI po tym, jak porzucił projekt budowy ChatGPT przed jego spektakularnym sukcesem. I teraz, co trwa już kilka lat, Musk próbuje go zablokować lub wykupić, obawiając się silnej konkurencji.